wtorek, 27 stycznia 2015

tamten koszmar

Kiedyś wpadł mi w ręce pewien wiersz, pisany przez kogoś z czasów okupacji hitlerowskiej, podpisano-autor nieznany. Zapisałam go nawet do zeszytu, w którym jako młoda jeszcze dziewczyna, zapisywałam wiersze znanych poetów.
Ten wiersz zauroczył mnie...jakoś tak bez wahania przepisałam go. Nawet nie pamiętam skąd go przepisałam, z jakiego źródła.
I oto dzisiaj , sama nie wiem co podkusiło mnie, postanowiłam poszukać go w internecie...I co się okazało, natrafiłam na stronę, gdzie ten wiersz jest jednym z wierszy okupacyjnych spisywanymi przez inną kobietę - Żydówkę, której historia z czasów II wojny światowej jest ciekawym, ale i jeszcze jednym z wielu, wspomnieniem tych koszmarnych lat...
to ten wiersz:

Jakże Cię, Polsko, kochać miłością codzienną,
jaką Cię siłą wtopić w każdej chwili trwanie?
Noc Cię w sercu otacza jeszcze bardzo ciemna,
a poza sercem – jesteś wciąż tylko czekaniem.

Jakże Cię, Polsko, sercu wytłumaczyć trzeba?
Czy jesteś każdym polem, każdym dróg rozstajem?
Czy tylko ta tęsknota, wołająca w niebo,
by spełniło się Słowo i stało się Ciałem?

A może, już w odwiecznym Bożym przeznaczeniu
dzieje się Twoje w księgach zapisały czasu
i żadna ludzka miłość historii nie zmieni,
i żadne z ludzkich cierpień nie odwróci losu.

Jakże Cię, Polsko, kochać w ostatniej godzinie?
Nie w tej, która wydzwoni zgrzyt więziennej bramy,
której ostatnim słowem będzie Twoje imię,
tak po prostu – dziś, jutro, jak Cię kochać mamy?


Jakże Cię Polsko kochać, jak ująć miłością
i zamknąć w kilku słowach Twój sens i znaczenie,
która się w serca takcie wyrażasz najprościej,
przy każdej wiejskiej drodze – cichym pszczół brzęczeniem.


***
piękny wiersz...i ciekawa historia tej kobiety, która przeżyła powstanie, potem wyjechała do Izraela /tak w skrócie piszę/, potem...potem wydarzyła się w jej życiu przedziwna historia, ale o tym przeczytać
radzę ,otwierając poniższy link:

http://www.zyznowski.pl/?page_id=5338

Na pewno wiele jest jeszcze nieznanych historii z okresu II wojny światowej, na pewno można dyskutować nad tym, czy trzeba aż tak ciągle wracać do koszmarów obozów koncentracyjnych...
Nie można jednak o tym ogromnym ludobójstwie zapomnieć, może właśnie z tego powodu, by wiedząc z opowiadań świadków,którzy przeżyli,oglądając dokumentalne filmy, nie dopuścić ponownie do tego.Tak myślę.
Bo ci co przeżyli, pamiętają do dzisiaj, mimo tylu lat, które minęły. Ich wewnętrzny obozowy koszmar trwa, on jest w nich, chociaż opowiadają o tym z pozoru...spokojnym głosem.

A mordercy tysięcy istnień, którym udało się uciec po wojnie, m.in.niemieccy oficerowie SS, zaszyli się, jak ostatnio odkryto, w miasteczkach Brazylii, żyją w dostatku, mają wielu przyjaciół,nie wiedzących kim byli wcześniej, są wspaniałymi, uczynnymi sąsiadami...Niewytłumaczalne dla mnie, jak kat, morderca tylu kobiet,dzieci,dorosłych, wydający rozkazy palenia ludzi w krematoriach, zagazowanych,  może tak SPOKOJNIE z uśmiechem , nagle normalnie żyć...i być uczynnym sąsiadem.
Nigdy tego nie zrozumiem...

18 komentarzy:

  1. Trzeba pamietac, zeby historia sie nie powtorzyla. Trzeba ja dobrze znac, aby nie zostala wypaczona, bo juz zdarzaja sie manipulacje. Wczoraj Programm obozowy mnie przygnebil, bo to trudne tematy, bardzo mi trudno rozmawiac o tym z moja tesciowa, ktora ma powazne trudnosci na spojrzenie na wojne oczami ofiar. Ale trudnych tematow nie mozna unikac, nie mozna zamiatac pod dywan. Poza tym swiadkow tamtych dni jest coraz mniej i ich wspomnienia bywaja bezcenne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poza tym mowimy "tamtem koszmar"...ale on rozciagnal swoja przestrzen na pokolenia. i nie chodzi tylko o wspomnienia ale tez o inne dziedziny naszego ludzkiego istnienia-funkcjonowania: to trwa.
      Wczoraj czytalam ten artykul:
      http://kobieta.onet.pl/zdrowie/psychologia/syndrom-kz-czym-jest-przyczyny-objawy/z3v7kb

      http://pl.wikipedia.org/wiki/Syndrom_KZ

      Usuń
    2. tak Aniu...ten syndrom KZ pozostał, to są właśnie skutki pobytu w tym piekle...nawet nie wiedziałam,że to sie tak nazywa, a świadków zbrodni jak piszesz jest coraz mniej...
      dzięki za linki,trzeba czytać,uzupełniać nasze luki w wiadomosciach,bo koniec wojny,to nie koniec koszmarów dla tych,co przeżyli...

      Usuń
    3. http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/historia-zbrodniarza-josefa-mengele/x8wp9

      Usuń
  2. Nikt tego nie rozumie, sprawiedliwość- a cóż to takiego?...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację...tego nie da sie zrozumieć,a sprawiedliwość bywa ślepa...

      Usuń
  3. Zajrzałam na linkowaną stronę - oby jak najwięcej takich świadectw! Są one bezcenne dla potomnych, dla historii. Niestety, wielu świadków umiera, zabierając swe wspomnienia do grobu - nikomu nie opowiedziane, przez nikogo nie spisane...
    Ale są osoby, które dokumentują takie świadectwa. Zapodam dwa filmy dokumentalne młodej współczesnej reżyserki, która stara się właśnie zdążyć uwiecznić postaci i słowa żyjących jeszcze świadków i robi to rewelacyjnie:
    https://www.youtube.com/watch?v=0dVF2RQuK_E
    https://www.youtube.com/watch?v=_krjicp9bBo

    Ciekawe, co tam jeszcze masz w tym swoim kajeciku, Krakowianko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anno...dziękuję...oglądnęłam w skupieniu,wzruszające filmy...ci ludzie przeszli piekło i dzisiaj widac ,jak jeszcze cierpią,opowiadają o tym,ale...sa momenty,że cierpią bardzo ...psychicznie...to będzie dalej ich koszmar....oby historia się nie powtórzyła....

      Usuń
    2. wzruszające sa również spotkania po latach rozłąki spowodowane wojną,nie wszystkim było to dane...bliscy oddaleni nieraz tysiącem kilometrów,a jednak cuda się zdarzały...i będą się zdarzac...

      Usuń
  4. Przerażające jest to co się kiedyś stało - mam teraz na myśli obozy koncentracyjne. Ale przerażające jest także to co się nadal dzieje, tylko my o tym nie wiemy, bo o wielu rzeczach i wydarzeniach się nie mówi.
    A zbrodniarze hitlerowsczy ukrywali się w wielu krajach Ameryki Łacińskiej . W Argentynie też się ukrywali, np. Adolf Eichmann mieszkał w tzw. Dolinie Wilków gdzieś w środku tego państwa i wśród innych zbrodniarzy. Było im tam całkiem dobrze, bo tamtejszy rząd otoczył ich opieką.
    A ten wiersz to wyciska łzy z oczu. Tylko, że Polska nie była tu nic winna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację Jadziu...wiele jeszcze nie wiemy,a koszmar tych ludzi,którzy przeżyli trwa...
      zbrodniarze wojenni ...trudno nazwac ich ludźmi...ukryli się jak szczury, by spokojnie dożyc starości...

      Usuń
  5. Nie dziwi mnie sielankowe życie byłych hitlerowców na brazylijskiej prowincji. U nas też bywa podobnie, gdy np. powszechnie szanujący profesor okazuje się despotą, tyranem i katem dla swojej żony, o czym nikt na zewnątrz nie wie. Albo ukryci pedofile, którzy spokojnie sobie żyją otoczeni powszechnym szacunkiem. Ludzie często wiodą podwójne życie i taka sielanka trwa, dopóki prawda nie wyjdzie na jaw.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niby tak Smurffie,ale hitlerowcy w obozach zagłady mają na sumieniu tysiące,miliony ofiar...to powinno kiedyś dać znać o sobie...a nie...jakby nic nie zdarzyło się...

      Usuń
    2. Batiuszka Stalin ponoć powiedział kiedyś, że "Śmierć jednego człowieka to tragedia. Śmierć milionów ludzi to statystyka." - najwidoczniej owi hitlerowcy myślą podobnie...

      Usuń
  6. tak wielu tych esesmanów skutecznie nie uciekło, w końcu ich dopadnięto, udało się tylko jednostkom...
    ...
    kompletnie nie znam się na Żydach, na tej całej problematyce, ale mierzi mnie ten cały klimat "postholocaustowy", gdzie nadal bardziej od ludzkich tragedii liczy się polityka, rozgrywki pomiędzy różnymi grupami interesów, gdzie Holocaust jest tylko swoistą "piłką" w grze... rzecz jasna nie dotyczy to wszystkich, ale nadal takich sytuacji jest aż za dużo...
    pozdrawiać jzns :)...

    OdpowiedzUsuń
  7. jeżeli co jakis czas słyszymy,że własnie znaleziono w Ameryce Łacińskiej jakiegos zbrodniarza wojennego,to znaczy Piotr,że troszke ich gdzieś tam siedzi zaszytych...i to dobrze zaszytych...mnie tylko zastanawia ich psychika...czy to strach przed karą,czy ...brak sumienia totalnie...
    Co do klimatu jak piszesz postholocaustowego,na pewno jest to wykorzystywane politycznie,ale...mimo,że jest prawdą,że tylu Żydów zgineło,ginęły tam również inne nacje...i też było to w milionach...tragedia jest tragedią...niemniej getta były dla Żydów tworzone,oddzielne i tam też było...piekło,getta są dowodem,to nie fikcja...czyli Żydzi byli "specjalnie" traktowani przez Niemców...
    trzeba jednak to ludobójstwo traktować ogólnie,bez podziału na narody...tam każdy ginął...

    OdpowiedzUsuń
  8. Obozy koncentracyjne w czasie II wojny światowej były najgorszym okresem i w dziejach ludzkości tak przynajmniej jest to postrzegane we współczesnej świadomości, ale nie zapominajmy, ze po II wojnie światowej był o jeszcze wiele haniebnych czynów, na których nikt nie zwracał uwagi. Historia się powtórzyła w latach 90 tych w byłej Jugosławii gdzie dokonywano jeszcze podlejszych czynów niż w czasie II wojny światowej. Były to czyny podlejsze i bardziej okrutne a najgorsze jest to ,że te wszystkie makabryczne wydarzenia wydarzyły się na oczach obserwatorów z ONZ . Cały świat nie chciał widzieć tych zbrodni tak samo jak nie chciał widzieć zbrodni nazistowskich Niemiec .
    Mój ojciec jest serbem a moja matka jest polką , więc mam prawo mówić i pisać o tych obrzydliwościach, które się tam wydarzyły. To, co zrobili Serbowie w Srebrnicy jest niewybaczalne i trzeba o tym mówić . Ja z mówieniem na ten temat mimo mojego pochodzenia problemów nie mam.
    Dodam jeszcze ,że nie przepadam za muzułmanami i ich obyczajowością ,ale zabijanie ludzi z powodu religii jest dla mnie haniebne . Wiem ,ze to co napisałam jest może dziwne ,ale tak uważam .
    Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozumiem Ciebie doskonale Iv...to sa koszmary wojen...

      Usuń