sobota, 22 marca 2014

za murami...

Średniowiecze - epoka, która kojarzy się z zacofaniem, najazdami ,krwawymi procesami tzw."czarownic" łącznie z paleniem ich na stosach.
Niemniej jednak zamki, które powstały w tym okresie historycznym,według mnie należą do najpiękniejszych. Mają w sobie to coś...co dodaje im tajemniczości.Wiadomo,wiele z nich,to już ruiny, niestety...
Zachwycamy się często władcami tych zamków, lubimy (ja np.bardzo) filmy z tych czasów, opiewające waleczność dzielnych rycerzy,  także królów, a tak naprawdę...tak naprawdę za murami tych warowni działy się też i rzeczy niezbyt chętnie opisywane przez historyków lub będące powodem ich sporów do dziś - cicha walka o dziedziczenie tronu w rodzinach królewskich między np.rodzeństwem , skrytobójcze mordy, zamachy, otrucia, zlecenia zabójstw...oraz podwójne życie intymne. Zamki niejednokrotnie posiadały tajemne korytarze, którymi doprowadzane były kochanki królów, a co ciekawe...wiele z nich miało w sypialniach zainstalowane specjalne łoża, które posiadały zapadnie.Niewygodna kochanka w ten sposób kończyła życie,bo jak czytałam...łoże obracało się lub przechylało i nieświadoma niczego ofiara spadała w przepaść, niejednokrotnie na zaostrzone pale.Nie było dowodu zdrady...cisza.Władca się zabawił,świadek został usunięty.
Właśnie w taką zapadnię zaopatrzone było pewne zamczysko, które zachowało się do dziś - znajduje się dość daleko niestety od Krakowa - jest to piękny zamek CZOCHA, na Dolnym Śląsku. Aż strach się bać, jak sobie pomyślę o tej zapadni...ale na pewno jest to ciekawe.

                                      http://www.polska.travel/pl/dolnoslaskie/lesna/

Tak się nieraz zastanawiam, jakie jeszcze tajemnice kryją niejedne mury warownych zamczysk, czy jeszcze któreś z naszych zamków posiadają takie zapadnie?...


Tak samo ciekawa jest historia Joanny d'Arc, francuskiej, niezwykle walecznej bohaterki, posądzonej o herezję ( widzenia w wieku 13 lat)  i po procesie w 1431 r. skazaną na  śmierć przez spalenie. Miała wówczas zaledwie 19 lat. Została kanonizowana w 1920 r. przez Piusa X.
To tak w bardzo wielkim skrócie oczywiście. Św.Joanna d'Arc inspirowała wielu pisarzy i malarzy, Jan Matejko namalowal słynny "Wjazd Joanny d'Arc do Reims".


                                           /wikipedia/


a muzyka...też zainspirowana słynną Joanną :-)





26 komentarzy:

  1. Zastanawiam sie...w swoich czasach Joanna d´Arc byla wyjatkiem, ze oni wtedy kobiecie pozwolili soba dowodzic? Szok! przeciez my "wtedy" pol duszy posiadalysmy. Wybitna jednostka , a jednak se poradzila....tak jak Jezus w swoich czasach. obaj skonczyli po wykonaniu zadania cierpietnicza smiercia. taki czas dla wyjatkowych ludzi byl. ciekawe czy dzisiaj mialaby latwiej? Moze bylaby szefowa ruchu feministycznego?
    natomiast z tym lozem "madejowym" to....czasami warto byc szantrapa:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację Aniu,Joanna d´Arc to jakas wybitna,by nie powiedzieć natchniona jakąś mocą kobieta,bo kto by był tak dopuszczony i chciał dowodzić,walczyć na czele...nie da sie tego wytłumaczyć inaczej,a nie była to postać fikcyjna...
      podoba mi się to bycie szantrapą,haha...jakoś tak bezpieczniej od razu...:D

      Usuń
  2. Joanna d'Darc nie budzi we mnie miłych skojarzeń... nie sama osoba bynajmniej, ale to, co z nią wyprawiali na końcu ślubujący "czystość" inkwizytorzy...
    w ogóle jakoś średniowiecze nie kojarzy mi się miło... ten totalitarny system, przy którym Hitler i Stalin to przedszkolaki... i ten brak higieny, jak żesz tam musiało koszmarnie śmierdzieć... chyba już wiem, po co konkwistadorzy dawali dyla do Ameryki... bo tam były czyste panienki...
    pozdrawiać jzns :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aha... jeszcze muza... znakomity projekt... ale w końcu nazwy OMD i Atrocity mówią same za siebie...

      Usuń
    2. średniowiecze to dla mnie tylko zamki i filmy...reszta ,to mój podziw w sensie pejoratywnym,jak ludzie mogli to wszystko przeżyć,ten koszmar bezprawia i licznych chorób,zarazy...

      Usuń
    3. a muza...OMD i wszystko jasne...D

      Usuń
  3. Była papieżyca, która poniosła śmierć za to, że odważyła się być kobietą na męskich stanowiskach. Historycy wspominają kilka pań biskupów, z różnym efektem. Nie wszystkie odkryto przed śmiercią.
    Ludzie, którzy mogli wprowadzić jakiś postęp, mieli pomysły, musieli być bardzo ostrożni, bo najczęściej groziła im śmierć.
    Średniowiecze to zdecydowanie wieki utrzymujące narody w ciemności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. średniowiecze miało swoich bohaterów,jak każda epoka,ale skończyli marnie...coś innego,postępowego było odczytywane jako herezja,czary...a najczęściej była to bojaźń nowego lub rozgrywki na tle politycznym,usuwano niewygodnych...

      Usuń
  4. Dawniej magię, wróżby, czary potępiano, dziś to wszystko jest na fali i przez wielu (oszustów z jednej strony, a naiwnych - z drugiej) traktowane jest poważnie - ot nowoczesność :)

    Co do średniowiecza:
    Nazwa ta została ukuta przez renesansowych uczonych (czy mędrków), artystów i reformatorów religijnych, którzy wypowiadali się o poprzedniej epoce z lekceważeniem. Uważali oni bowiem, że były to wieki pośrednie między wspaniałą starożytnością i wschodzącym odrodzeniem. Apogeum tego ataku miało miejsce w dobie oświecenia - to wtedy wypracowano epitety, takie jak: mroki, ciemnogród, zacofanie. Tymczasem ocenianie czegoś (czy kogoś) z własnego punktu widzenia czy przez pryzmat własnej epoki, sytuacji czy ideologii jest podstawowym błędem. Każda epoka, jak i wszystko inne, ma swoje uwarunkowania. No ale niełatwo jest spojrzeć na dawne dzieje oczami ówczesnych - to zadanie dla naukowców. Na szczęście zainteresowanie historyków średniowieczem rośnie i obalają oni mit, że była to epoka mroczna czy tylko przejściowa. Toż dzięki tej epoce zachowana została CIĄGŁOŚĆ dziejów i kultury. Dzięki Kościołowi. Bo Kościół się ostał - mimo burz i zawirowań - i ocalił kulturę antyczną.

    Co do św. Joanny d'Arc:
    Gdy dostała się do niewoli, Anglicy nie umieli sobie wytłumaczyć tej niezwykłej wyprawy Dziewicy Orleańskiej, więc oskarżyli ją o zmowę z diabłem, a jej wizje uznali za fałszywe. Rzym uznał skazujący ją proces za sprzeczny z prawem, a życie św. Joanny nazwał "jednym cudem".

    No to nadrobiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. można się zgodzić od biedy, że ten okres totalitaryzmu narzuconego przez Kościół Rz-kat. był pewną konsekwencją, skutkiem, nawet koniecznością dziejową, w końcu to nie stało się z dnia na dzień, to był pewien proces...
      ale twierdzenie, że Kościół Rz-kat."ocalił kulturę antyczną" zakrawa mi na lekką kpinę... przecież było odwrotnie... z chwilą zniszczenia Serapejonu następował demontaż tej kultury... zaś próby ratowania jej resztek i odkrywania na nowo nieraz było równoznaczne z samobójstwem...a co powstawało na jej miejscu?... niewiele... samo chrześcijaństwo nic swojego ni stworzyło, zaś skolonizowane przezeń ludy niewiele miały do zaoferowania /w sensie cywilizacyjnym/, ich kultura była w powijakach i została zasymilowana... czyli trzonem nadal pozostawały nadal korzenie antyczne, zaś przetrwały one dzięki odwadze ludzi, którzy się Kościołowi przeciwstawiali /mówiąc dzisiejszym językiem, swego rodzaju "dysydentów"/... dopiero później Kościół stopniowo zaczął zmieniać politykę /dochodzi jeszcze kwestia oderwania się jego części, czyli Reformacja/... być może później Kościół zaczął zawłaszczać rolę kontynuatora owej kultury, ale w okresie zwanym "Średniowiecze" zdecydowanie tą kulturę antyczną niszczył...
      i gdyby nie owi "dysydenci", to kto wie, w jakim kierunku poszłyby dzieje Europy... ale to już pole do spekulacji pisarzy SF tworzących wizje "historii alternatywnej"...

      Usuń
    2. @Anno
      jak najbardziej podzielam Twoje zdanie,że nie możemy za bardzo patrzeć na minione wieki jako na te gorsze w stu procentach,bo na pewno były gorsze pod pewnymi względami,ale...ludzie żyjący w danej epoce jak i my w swojej przystosowali się,jedynie jednostki wybitne...i to jest na NIE wzgledem średniowiecza,były tępione...i to właśnie Kościół posądzał o herezje,jakże łatwo im było rządzić ciemnym ludem...jak i kapłani w starożytności.Kościół miał mocną pozycję...
      Dopiero poźniej ,zauważ,papiez Pius X kanonizował Joannę,a nikt z namiestników Kościoła tego nie zrobił...zauważ,spalona ją w wieku XV,a kanonizowano dopiero w XX...zobacz jak Kościół był w tyle ,za czarownicę była uważana tyle wieków...

      Usuń
    3. @pkanalia
      nie mogę się nie zgodzić z Tobą...dzieje Joanny d'Arc wyraźnie świadczą o zacofaniu,o wpływie Kościoła na procesy,które miały pokazać jak kończą ci ,co są inni...zarzucano też wtedy panującemu Karolowi VII,że nic nie zdziałał,by bronić Joanny...a tyle zrobiła dla Francji...czyli i Kościół i król...pozbyli się niewygodnego szarlatana,a przy okazji był pokaz siły,zastraszenie pospólstwa...bo spalenie odbyło sie jako widowisko...
      to nie była postać fikcyjna...

      Usuń
  5. Witaj :)
    I mnie zawsze intrygowały stare zamczyska, tyle w nich ukrytych tajemnic.
    Pozdrawiam mile na udany tydzień ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cudne sa nawet dobrze zachowane ruiny,a co dopiero całe zamczyska...
      pozdrawiam miło.

      Usuń
  6. Krakusku Kochany, Czocha to niemal moje okolice( niemal.. ;))
    Właśnie od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem wycieczki tam; byłam dwa razy, za każdym razem było inaczej( raz nie było wody w zalewie:)) Piękny zamek, stary i pełen tajemnic.Początkowo ( lata 1219 chyba) był graniczną warownią, wyglądem odbiegającą znacznie od obecnego kształtu, który zawdzięcza licznym w ciągu wieków przebudowom .
    Kto wie, czy właśnie w podziemiach zamku Niemcy wycofując się pod koniec II Wojny nie ukryli złota i innych cennych, zrabowanych rzeczy.Jest wiele teorii; tak czy inaczej, zamek do dziś skrywa wiele sekretów.
    A co do Średniowiecza- fascynująca epoka, a zamki pełne mrocznych tajemnic ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Angie...jak kiedyś bedziesz tam,napisz post,koniecznie...i o tym łożu coś napisz...tylko nie sprawdzaj zapadni...haha
      a średniowiecze,jak i każda epoka,ma coś,co nas fascynuje...i poszukiwaczy tajemnic...
      pozdrawiam miło.

      Usuń
  7. Średniowiecze doceniono dopiero w XIX w., a to naprawdę fascynująca epoka. I te zamki, księżniczki, rycerze, stroje, etc. Mędrkował nie będę, bo deszcz zmoczył mnie do suchej nitki. A muzyka... wspaniała. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację,średniowiecze jest poza tym inspirujące bardzo,np.reżyserów wspaniałych filmów,a stroje,walki...są do dziś odtwarzane tam,gdzie stoją zamki,ku uciesze turystów...są bardzo widowiskowe,nie można im tego odmówic,a wszystko dzięki tej epoce:)
      pozdrawiam miło ,z nie z deszczowego juz Kraka:)

      Usuń
  8. A mnie się całkiem niedawno też łóżko zawaliło i wpadłam do tego pudła co tam było pod spodem. A wszystko dlatego, że Szczerbaty z Pytalskim przez pół dnia po tym łózku skakali, aż popękały deseczki pod materacem.
    No i miałam swoje średniowieczne - i to wcale nie jako kochanka króla. :-)))
    Pozdrówki Marysiu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o matko...haha,Jadziu,wcieliłaś się w dawną postac,dobrze,że przeżyłaś....:D
      pozdrawiam wesolo:)

      Usuń
  9. Na szczęście nie było tam zapadni ani naostrznych pali :-)))

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja w pierwszą noc na Lanzarote w czasie snu miałam niespodziankę , łózko rozleciało się jak domek z kart a ja na materacu wylądowałam na dole. To tak na marginesie.
    Marysiu chciałam Ci wysłać tomik , ale nie mogę w zapiskach znaleźć adresu , napisz mi na maila
    alinaweronika@interia.pl
    Jutro jadę nad jezioro na 4 dni , ale po przyjeździe wyślę, jak mi podasz adres.
    Ściskam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach te łoża Alinko...czasem są niebezpieczne,jak za dawnych wieków,haha
      ok,poślę Ci maila i dzięki serdeczne:)

      Usuń
  11. Tak na prawdę, to nigdy nie było zacofania. Ludzie żyli normalnie, tak jak dzisiaj, czyli na miarę swoich możliwości. A zapadnie.... no cóż, kiedyś życie miało inną jakość i inną wartość. Tylko dzisiaj przykładamy do niego taką wagę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak,masz rację,z naszej perspektywy,to oni byli zacofani,kiedyś ktos za ileś tam wieków to samo o nas powie,haha...
      a życie...teraz też bez skrupułów pozbywa się i morduje ludzi...tylko inne są sposoby...

      Usuń
  12. Chętnie cofnęłabym sie do przeszłości. Jednak nie tak odległej

    OdpowiedzUsuń