"Rozumiesz. Jest taka cierpienia granica,
Za którą się uśmiech pogodny zaczyna,
I mija tak człowiek, i już zapomina,
O co miał walczyć i po co.
Jest takie olśnienie w bydlęcym spokoju,
Gdy patrzy na chmury i gwiazdy, i zorze,
Choć inni umarli, on umrzeć nie może
I wtedy powoli umiera."
/fragm "Walca"/ Cz.Miłosza
czasem jestem zła na szarą rzeczywistość wokół mnie
taką zwyczajność, powtarzalność dni, tygodni
zła na moją złość o jakieś bzdety
a niedaleko, może tuż obok ktoś modli się o taką właśnie szarą szarość,zwyczajność
powtarzalność dni...
ktoś chciałby ...a walczy z chorobą , która zakpiła z człowieka...
bo odchodzi po długim leczeniu, daje uśmiech na parę długich lat, by...powrócić i zaatakować już na dobre,
ze zdwojoną siłą...kiedy miało się już NADZIEJĘ .
Bo jak można jej nie mieć, gdy mija w spokoju 9 lat.
Nadzieję na te najzwyczajniejsze ze zwyczajnych dni...tak wyczekiwane.
Mieć 31 lat...i przegrać...
choć może w ostatniej minucie, słysząc słowa miłości,czując czyjąś dłoń...
nie przegrywa się tak całkiem...
"Jest taka cierpienia granica,za którą się uśmiech pogodny zaczyna"
****
Natrafiłam na pewien blog...i zostałam przed ekranem na dłużej...
http://jacekromanczyk.blog.onet.pl/2010/05/01/1-nasza-historia/
Niektórzy znajomi gdy się spotykają i zadają sobie pytanie "Co słychać"? , odpowiadają, że NIC, na szczęście NIC się nie dzieje.!!! Bo jak się COŚ dzieje, to bardzo często jest to coś złego.
OdpowiedzUsuńSerdeczności Smoczku, niech Ci się NIC nie dzieje.
tak,to NIC jest czasem...takim sygnałem,że jest OK,jest bardzo OK...i warto sie tym cieszyć jak najdłużej Stokrotko...
Usuńpozdrawiam miło.
Pogodziłam się z tym, że tu, na ziemi, nie na każde pytanie znajdę odpowiedź, że jest coś takiego jak TAJEMNICA...
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię pozdrawiam, Krakowianko
może to i lepiej Anno...może lepiej...dzięki temu idziemy dalej,by potem poznać...niepoznane...
Usuńpozdrawiam miło Anno.
Wydaje mi się, że dobrze czuje ten wiersz....
OdpowiedzUsuńten wiersz...sie czuje Angie...
UsuńJest taka cierpienia granica... Tak, to wszystko prawda.
OdpowiedzUsuńKtoś mnie rani. Mocno. Nie mam już łez, by płakać... Uśmiecham się.
Pozdrawiam ciepło, Was Wszystkich.
dzięki za wpis...cos mnie tu ciągło...
Usuń