Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy
Spłyną przeze mnie dni na przestrzał
Zgasną podłogi i powietrza
Na wszystko jeszcze raz popatrzę
I pójdę nie wiem gdzie - na zawsze.
I będę jasna i gotowa...
Może warto tak życ,by potem
"przejśc na drugi brzeg"
uśmiechając się?
Oj refleksyjnie....
OdpowiedzUsuńAle taki czas.
w TEN czas przychodzi refleksja szczególna...
UsuńTontrzeba umiec zrobic. Aby w tej ostatniej minucie moc sie usmiechnac i powiedziec sobie, ze jest ok:))Czyli byc moze zycie to lekcja "przygotowujaca" do smierci?:))
OdpowiedzUsuńmożna w sumie tak powiedziec Aniu,na ten uśmiech u schyłku naszej drogi,pracujemy całe życie...mamy dośc dużo czasu na upadki,ale i na...podniesienia,dano nam CZAS...
UsuńWarto...
OdpowiedzUsuńi prawdziwym szczęściem jest
odejść spełnionym...
dokładnie tak Violu...
UsuńPewnie że warto! Tylko żeby się udało właśnie tak!!!
OdpowiedzUsuńtylko to wszystko od nas zależy,ale warto...Stokrotko,tak myślę...
UsuńŚwierc jest nieunikniona to obietnica złożona każdemu z nas przy narodzinach ,ale dla mnie prawdziwe życie jest tu na ziemi .to jest realne i tego się trzymam . Pozdrawiam listopadowo ;-)
OdpowiedzUsuńbo trzeba być,żyć...ale tak,by potem byc spełnionym...nie jest to łatwe,ale dano nam czas...
UsuńSą dwie możliwości: albo żyjesz z uśmiechem albo ze strachem. Umierasz tak jak żyjesz.
OdpowiedzUsuńtak to wygląda Urdenie,mamy długa drogę przed sobą,strach nie powinien być głównym naszym przewodnikiem...
UsuńUśmiechając się? Nie słyszałem o czymś takim. Czasem pozostaje zastygły grymas na twarzy, który jednak ma niewiele wspólnego z uśmiechem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
nie o taki uśmiech mi chodzi Smurffie...to spełnienie,że odchodzi się pogodzonym z przeszłością,wiedząc,że...nikogo się nie skrzywdziło,to taki uśmiech wewnętrzny,do samego siebie...
Usuń:)
"Zmarli mając poczucie spełnienia" - chyba o to Ci chodziło, a nie o sam uśmiech :)
Usuńtak Smurffie:)
Usuńpozdrówki:)
U mnie też nostalgie snują się niczym listopadowa mgła
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
czasem taka nostalgia jest potrzebna...sama przychodzi...
UsuńNie lubię takich tematów. Pozdrawiam i zmykam
OdpowiedzUsuńrozumiem Azalio,dzięki za wizytę:)
Usuńpozdrawiam serdecznie:)
Witaj
OdpowiedzUsuńRefleksyjny post, jak o tej porze u każdego chyba...
Pozdrawiam