poniedziałek, 28 października 2013

ZJAWISKO

Zachody Słońca są zawsze piękne...ZAWSZE.
Dzisiaj w Krakowie (poniedziałek) :
zauroczona zjawiskiem,które nade mną się z minuty na minutę zmieniało w coś tak pięknego,że zapomniałam o bożym świecie
zapatrzona, zapomniałam, że przecież mogę zrobic parę fotek.
Szybko! komórka! na szczęście bateria OK (o dziwo)...może zdążę...zdążyłam na częśc spektaklu, słońce jakby spieszyło się gdzieś za horyzont.


Zachód słońca jak pożar...niesamowity.

Kolejny n-ty raz podziwiam. Jakoś dziwnie poczułam, że fajnie dzień się skończył, mimo tego, że byłam zmęczona, że właśnie dopiero wracałam do domu...

Ale warto było.Dla tej chwili, warto ...





Nie jest łatwo robic zdjęcia zachodu Słońca w mieście, kiedy budynki zasłaniają ,a ja chcę tak dużo zobaczyc...I nie da się...:(
Między pierwszym, a trzecim zdjęciem, jest parę minut różnicy...ulotne piękno...





***************


21 komentarzy:

  1. U nas było tak samo pięknie ;-). Jadłyśmy obiad, ja tyłem do okna, mama przodem. Podniosła głowę, popatrzyła i powiedziała 'popatrz jakie dziwne niebo, jakby się świat palił'... Było takie samo jak u Ciebie... Ale co się dziwić, dzieli nas tylko 50 kilometrów ;-)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyli widziałyśmy prawie to samo...super...
      natura czasem potrafi nas jeszcze zadziwic....

      Usuń
  2. Ale udało się uchwycić to... przmijające wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. udało sie...goniłam to piękno,a odrobinkę uwieczniłam na fotkach...nim poszło sobie gdzieś daleko...za horyzont

      Usuń
  3. Uwielbiam zachody slonca. moja ulubiona proa dnia to zachod:)) Sliczny ten Twoj zachod:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ech natura,zawsze i wciaż ukrywa swoje piękno ,by nas szokowac od czasu do czasu...

      Usuń
  4. No to sobie pofolgowaliśmy, mnie udało się "natrzaskać" kilkaset zdjęć. Miałem trochę lepszą pozycję bo z dachu. Niestety jestem tak "obdrutowany", że tylko jedno miejsce dobrze wychodzi.Świetne fotki, szczególnie pierwsza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha...i znowu Kacper na dachu...jak za młodych lat...
      to mi sie podoba,takich zachodów nie widzi sie przecież codziennie,brawo,brawo...;-)

      Usuń
  5. Piękne zdjęcia ;-) W tym roku ta nasza polska jesień nie zawiodła .A gdyby tak było całą zimę ? Ech...Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzieki Iv,nasza jesień jeszcze piękna jest i ciepła...:)

      Usuń
  6. Faktycznie ładny zachód.
    Jesienią często są piękne zachody słońca, zwłaszcza jak pod wieczór nie ma za dużo chmur.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zauważyłam to Smurffie...masz rację:)

      Usuń
  7. Nie bez powodu Mały Książę tak bardzo lubił zachodu słońca. Pamiętasz???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pamiętam Jadziu...szczera prawda...nasz cudowny Mały Książe...:)

      Usuń
  8. Mozna patrzec i patrzec...
    Serdecznosci
    judyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak...to cos pięknego,natura jak żywy obraz...

      Usuń
  9. Dla mnie pożar, super uchwyciłaś ten zachód. Niby miejski, ale też piękny. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie Zbyszku...to było jak pożar,a budynek obok to nasza Straż Pożarna...dla kompletu...:P)))

      Usuń