sobota, 25 kwietnia 2015

inne uroki wiosny...

Wiosna,oprócz świeżej zieleni, słońca, ma jeszcze jeden plus, a mianowicie w mieście zaczynają się imprezy plenerowe, można usiąść sobie na świeżym powietrzu i oglądać, posłuchać...Na przykład ostatnio, z okazji Dni Ziemi , bardzo ładnie śpiewały zespoły dziecięce...
Jakieś wielkie odmiany pszczół łaziły miedzy ludźmi, dzieci się nie bały...ja trzymałam jednak pewien dystans...wolę na zimne dmuchać:)


Można było nabyć sadzonki kwiatów z terenów ekologicznych /są jeszcze takie?/...
Przy tej okazji pochwalę się swoimi kwiatami, moimi ukochanymi bratkami, nie mam niestety balkonu,ale i w skrzynce dają mi radość, jak otwieram okno. :)





Wiosna to również twórczość pewnej grupy artystów, jak widać poniżej - wcale nieźle wyglądają te  dzieła...wzbudzają zainteresowanie. Nie mogłam tak spokojnie sobie tylko przejść... :)




O podobnych dziełach pisze również Zbyszek na swoim blogu.Niesamowite malowidła.




utwór...dla mnie odkryty niedawno...





31 komentarzy:

  1. faktycznie, niektore dziela na scianach robia wrazenie, ale tez nie brak w tym wszystkim kiczu typu "HWDP":) Ogladalam kiedys program o tworcach graffiti. Wiekszosc z nich, zaloze sie, ze to ta wiekszosc bazgrzaca bez sensu na murach domow, uwielbia adrenaline zwiazana z malowaniem w nocy , w tajemnicy...ucieczki przed policja, robienie ich w konia.... ze to jak jakies uzaleznienie. Wiedza, ze zle moze sie skonczyc a...robia:) No i bywa, zdarza sie , ze ci dobrzy w tym fachu trafiaja np. do pracowni samochodowych i wykonuja artystyczne graffiti na odnawianych samochodach:)
    "Twoje" graffiti jest ciekawe...przyznaj sie ...malowalas po nocach, co? (p):) Adrenalinka potrzebna , no nie? Kawa nie wystarcza jako pobudzenie? (p) :)))
    A bratki super, uwielbiam te kwiaty, niestety one sa dla mnie trudne w okielznaniu...same mi sie poptem wysiewaja- za drobne kupuje, jeszcze drobniejsza wersje niz Ty masz...Powoli zaczelam ogarniac ogrodek:)

    Dzieciaki to sa jednak naiwne, leza do tego pszczola, przytulaja sie ...ech- rodzice w dzisiejszych czasach nie ucza pociechy ostroznosci, nie to co w moim dziecinstwie :))

    Klip fajny, ma dziewczyna glos i jaki czysty:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. ruch graffiti ma różne nurty i podejścia do sprawy, także "sporty ekstremalne" typu wrzucić "taga" tam, gdzie jeszcze nikt nie wlazł... ale to się już od dawna uspokoiło, większość grafficiarzy, tych z ambicjami artystycznymi, jednak woli miejsca, gdzie może sobie spokojnie malować "na legalu" i trzeba przyznać, że świetne rzeczy im nieraz wychodzą...

      Usuń
    3. u nas jednak na niektórych osiedlach sa takie bazgroły,ale...faktycznie poprawia się w temacie graffiti, a takie malowidła,to podobno nazywają sie murale, nie jest to złe,ale nie każdy rysunek pasuje do okolicy,ten na bloku, raziłby jednak na zabytkowej kamienicy...tak mi sie wydaje...

      Usuń
    4. Aniu...
      wolę jednak kwiatki,a graffiti to nigdy nie była moja bajka,hahaha
      tak,na klipie ona ma super głos...i ma ten utwór swoją melodyjność...miło sie słucha

      Usuń
    5. mural na zabytkowej kamienicy to jakieś nieporozumienie i chyba rzadko spotykane...
      /jako ciekawostka, to na warszawskiej Starówce od zawsze panowała niepisany, ale bardzo ściśle przestrzegany zakaz jakichkolwiek malunków na murach/...
      natomiast graffiti, i te gówniarskie bazgroły, i bardziej ambitne, pojawiają się na kamienicach starych, ale mocno zaniedbanych... na mój rozum, powinien to być sygnał dla władz miasta czy dzielnicy, by coś z taką kamienicą zrobić... albo zburzyć, albo zabrać się za renowację...

      Usuń
    6. tu masz rację...zabytki są chronione,a te rozwalające się trzeba jednak usuwac,jeśli nie opłaca sie ich remont...albo grozi zawaleniem...

      Usuń
  2. Mnie ten glos kiedys zauroczyl..ciemny i czysty:) Az chce sie pobujac:) Bo to wlasnie takie do pobujania...
    https://youtu.be/9Pes54J8PVw

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajny głos,takich piosenek miło sie słucha,tak jakby oko w oko z artystą, tworzy sie taka więź po obu stronach...

      Usuń
  3. chyba pierwszy dzień poczułem, że mi jest ciepło... ale bierzmy poprawkę na koszmarnie długą przewlekłą infekcję wirusową, z której równie przewlekle dochodzę do siebie /w życiu nie miałem takiego dziwnego chorowania/, więc termoregulację mam jeszcze schrzanioną...
    obecnie murale fundują niektóre firmy, taka ukryta forma reklamy... ciekawostką jest w nich "zwyczajność" tych malunków, odejście od różnych "modern" /a raczej już "classic"?/ form grafitti w kierunku realizmu, takiego dość pastelowego, bez "oczojebności"... i ma to w sumie swój urok...
    pozdrawiać jzns :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz wirusy są zmutowane,to jakieś cholery...haha
      u nas teraz jest bardzo ciepło,ale to ma tylko chwile trwać,więc...chwilo trwaj...a murale kapitalnie wyglądają jak sa przestrzenne,zresztą na pewno sa ciekawostką i ludzie lubia sie zatrzymywać,komentować...a autor zza drzewa zaciera ręce...D

      Usuń
    2. mój znajomy lekarz twierdzi, że można nawet mówić o epidemii, tylko temat jest wyciszany, blokowane są informacje do mediów...
      widziałem kiedyś tak realistyczny mural, że człowiek miał wrażenie, że to jest realnie dalszy ciąg ulicy... Struś Pędziwiatr mógłby nie wyhamować :)...

      Usuń
    3. co do murai,to faktycznie,nieraz zaciera się granica między fikcją,a realnością...myślę,że niejeden chciał iśc dalej,gorzej by było ze strusiem,bo on pędzi...haha

      Usuń
  4. bratki to bardzo sympatyczne kwiatki.no nawet sie zrymowało:))Wiosna ma to do siebie że pobudza do życia wszystko i wszystkich.Po długich miesiącach marazmu.najpierw sie człowiek się budzi i otwiera oczy a potem po prostu chce żyć!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niektóre odmiany bratków naprawdę pachną, te miniaturki fioletowe są takie właśnie...a wiosna zawsze nam daje radośc życia,mimo wszystko...:)))

      Usuń
  5. Zaczyna się najpiękniejszy czas - ptaki śpiewają jak oszalałe, coraz więcej kwiatków i ta zieleń taka delikatna i róznorodna.
    A ta dzidzia przytulona do pszczółki to Twoja wnusia???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda Jadziu...ptasie trele od rana do wieczora...
      ta dzidzia, to niestety nie moja wnusia...moja już wieksza nieco...
      pozdróweczki.

      Usuń
    2. Krakusku, coś się dzieje z pisaniem tutaj, nie wchodzą moje komentarze! )

      Usuń
    3. hm...nie wiem Angie,sprawdzałam,czy nie ma Cie w spamie,ale nie...
      miło,że zajrzałaś ;)

      Usuń
  6. Wiosna w mieście zwłaszcza w naszym pięknym Krakowie ma jeszcze ten plus ,ze można usiąść w kawiarnianym ogródku które bardzo szybko są otwierane po zimie . A nawet są czynne w zimie rzecz jasna nie wszystkie tylko niektóre …Można sobie właśnie popatrzeć na rynek i na artystów ,którzy nas zabawiają . Czasami mam wrażenie ,że na rynku krakowskim jest wieczny festyn od rana ludzie przesiadują w kawiarenkach istne wakacje . ;-))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz zupełną rację Iv...Rynek jest gwarny,kolorowy...ma swój klimacik...

      Usuń
  7. Witaj
    Wiosnę czuć na każdym kroku ;)
    U mnie już powoli balkon ukwiecony, koniecznie miniaturkami brateczkami :)
    Najserdeczniej pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miniaturki bratki sa bardzo wdzięczne ...tak,to już WIOSNA...
      pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  8. Też lubię imprezy plenerowe. Można całą rodziną spędzić miło czas. No i wiosna daje dużo możliwości, samo posiedzenie w parku nastraja pozytywnie.
    A Jessie Ware uwielbiam od kilku lat. Wspaniała nuta. Pozdrawiam miło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację Zbyszku,wiosna ma wiele do zaoferowania...
      a Jessie ma niesamowity,czysty głos...ten klip w fantastyczny sposób,poprzez skromnosć nagrania,ten głos stawia na pierwszy plan...chce sie słuchać,niejeden raz...

      Usuń
  9. Imprezy plenerowe dobra rzecz o ile nie zagłuszają ciszy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najważniejsze,żeby wszyscy sie dobrze bawili,bez chamstwa..impreza ma być wesoła,ale nie wrzaskliwa...to na pewno...

      Usuń
  10. Piękna piosenka :), prześliczne bratki :), świetne grafitti :). Te zrobione mądrze, "na zlecenie", mają rece i nogi :). N.p.: podróżując ostatnio pociagiem, (Śląskie Koleje Państwowe), z przyjemnością patrzyłam na kolorowe obrazy umieszczone na brzydkich, szarych kamienicach. Jeszcze tylko czasem "klubowicze" wstrzelą jakiegoś knota... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niektóre malowidła sa naprawde ładne,ozywiają szare budynki...
      a bratki są takie ...urocze, pozdrawiam miło.:)

      Usuń
  11. wiosna i ten cudowny zawrót głowy, oby jak najwięcej pieknych chwil spotykało nie tylko nas ale i wszystkich, serdeczności zostawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. piękne przesłanie Alinko...
      pozdrawiam wiosennie zatem.

      Usuń