Można było nabyć sadzonki kwiatów z terenów ekologicznych /są jeszcze takie?/...
Przy tej okazji pochwalę się swoimi kwiatami, moimi ukochanymi bratkami, nie mam niestety balkonu,ale i w skrzynce dają mi radość, jak otwieram okno. :)
Wiosna to również twórczość pewnej grupy artystów, jak widać poniżej - wcale nieźle wyglądają te dzieła...wzbudzają zainteresowanie. Nie mogłam tak spokojnie sobie tylko przejść... :)
O podobnych dziełach pisze również Zbyszek na swoim blogu.Niesamowite malowidła.
utwór...dla mnie odkryty niedawno...
faktycznie, niektore dziela na scianach robia wrazenie, ale tez nie brak w tym wszystkim kiczu typu "HWDP":) Ogladalam kiedys program o tworcach graffiti. Wiekszosc z nich, zaloze sie, ze to ta wiekszosc bazgrzaca bez sensu na murach domow, uwielbia adrenaline zwiazana z malowaniem w nocy , w tajemnicy...ucieczki przed policja, robienie ich w konia.... ze to jak jakies uzaleznienie. Wiedza, ze zle moze sie skonczyc a...robia:) No i bywa, zdarza sie , ze ci dobrzy w tym fachu trafiaja np. do pracowni samochodowych i wykonuja artystyczne graffiti na odnawianych samochodach:)
OdpowiedzUsuń"Twoje" graffiti jest ciekawe...przyznaj sie ...malowalas po nocach, co? (p):) Adrenalinka potrzebna , no nie? Kawa nie wystarcza jako pobudzenie? (p) :)))
A bratki super, uwielbiam te kwiaty, niestety one sa dla mnie trudne w okielznaniu...same mi sie poptem wysiewaja- za drobne kupuje, jeszcze drobniejsza wersje niz Ty masz...Powoli zaczelam ogarniac ogrodek:)
Dzieciaki to sa jednak naiwne, leza do tego pszczola, przytulaja sie ...ech- rodzice w dzisiejszych czasach nie ucza pociechy ostroznosci, nie to co w moim dziecinstwie :))
Klip fajny, ma dziewczyna glos i jaki czysty:))
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Usuńruch graffiti ma różne nurty i podejścia do sprawy, także "sporty ekstremalne" typu wrzucić "taga" tam, gdzie jeszcze nikt nie wlazł... ale to się już od dawna uspokoiło, większość grafficiarzy, tych z ambicjami artystycznymi, jednak woli miejsca, gdzie może sobie spokojnie malować "na legalu" i trzeba przyznać, że świetne rzeczy im nieraz wychodzą...
Usuńu nas jednak na niektórych osiedlach sa takie bazgroły,ale...faktycznie poprawia się w temacie graffiti, a takie malowidła,to podobno nazywają sie murale, nie jest to złe,ale nie każdy rysunek pasuje do okolicy,ten na bloku, raziłby jednak na zabytkowej kamienicy...tak mi sie wydaje...
UsuńAniu...
Usuńwolę jednak kwiatki,a graffiti to nigdy nie była moja bajka,hahaha
tak,na klipie ona ma super głos...i ma ten utwór swoją melodyjność...miło sie słucha
mural na zabytkowej kamienicy to jakieś nieporozumienie i chyba rzadko spotykane...
Usuń/jako ciekawostka, to na warszawskiej Starówce od zawsze panowała niepisany, ale bardzo ściśle przestrzegany zakaz jakichkolwiek malunków na murach/...
natomiast graffiti, i te gówniarskie bazgroły, i bardziej ambitne, pojawiają się na kamienicach starych, ale mocno zaniedbanych... na mój rozum, powinien to być sygnał dla władz miasta czy dzielnicy, by coś z taką kamienicą zrobić... albo zburzyć, albo zabrać się za renowację...
tu masz rację...zabytki są chronione,a te rozwalające się trzeba jednak usuwac,jeśli nie opłaca sie ich remont...albo grozi zawaleniem...
UsuńMnie ten glos kiedys zauroczyl..ciemny i czysty:) Az chce sie pobujac:) Bo to wlasnie takie do pobujania...
OdpowiedzUsuńhttps://youtu.be/9Pes54J8PVw
fajny głos,takich piosenek miło sie słucha,tak jakby oko w oko z artystą, tworzy sie taka więź po obu stronach...
Usuńchyba pierwszy dzień poczułem, że mi jest ciepło... ale bierzmy poprawkę na koszmarnie długą przewlekłą infekcję wirusową, z której równie przewlekle dochodzę do siebie /w życiu nie miałem takiego dziwnego chorowania/, więc termoregulację mam jeszcze schrzanioną...
OdpowiedzUsuńobecnie murale fundują niektóre firmy, taka ukryta forma reklamy... ciekawostką jest w nich "zwyczajność" tych malunków, odejście od różnych "modern" /a raczej już "classic"?/ form grafitti w kierunku realizmu, takiego dość pastelowego, bez "oczojebności"... i ma to w sumie swój urok...
pozdrawiać jzns :)...
teraz wirusy są zmutowane,to jakieś cholery...haha
Usuńu nas teraz jest bardzo ciepło,ale to ma tylko chwile trwać,więc...chwilo trwaj...a murale kapitalnie wyglądają jak sa przestrzenne,zresztą na pewno sa ciekawostką i ludzie lubia sie zatrzymywać,komentować...a autor zza drzewa zaciera ręce...D
mój znajomy lekarz twierdzi, że można nawet mówić o epidemii, tylko temat jest wyciszany, blokowane są informacje do mediów...
Usuńwidziałem kiedyś tak realistyczny mural, że człowiek miał wrażenie, że to jest realnie dalszy ciąg ulicy... Struś Pędziwiatr mógłby nie wyhamować :)...
co do murai,to faktycznie,nieraz zaciera się granica między fikcją,a realnością...myślę,że niejeden chciał iśc dalej,gorzej by było ze strusiem,bo on pędzi...haha
Usuńbratki to bardzo sympatyczne kwiatki.no nawet sie zrymowało:))Wiosna ma to do siebie że pobudza do życia wszystko i wszystkich.Po długich miesiącach marazmu.najpierw sie człowiek się budzi i otwiera oczy a potem po prostu chce żyć!:)
OdpowiedzUsuńniektóre odmiany bratków naprawdę pachną, te miniaturki fioletowe są takie właśnie...a wiosna zawsze nam daje radośc życia,mimo wszystko...:)))
UsuńZaczyna się najpiękniejszy czas - ptaki śpiewają jak oszalałe, coraz więcej kwiatków i ta zieleń taka delikatna i róznorodna.
OdpowiedzUsuńA ta dzidzia przytulona do pszczółki to Twoja wnusia???
to prawda Jadziu...ptasie trele od rana do wieczora...
Usuńta dzidzia, to niestety nie moja wnusia...moja już wieksza nieco...
pozdróweczki.
Krakusku, coś się dzieje z pisaniem tutaj, nie wchodzą moje komentarze! )
Usuńhm...nie wiem Angie,sprawdzałam,czy nie ma Cie w spamie,ale nie...
Usuńmiło,że zajrzałaś ;)
Wiosna w mieście zwłaszcza w naszym pięknym Krakowie ma jeszcze ten plus ,ze można usiąść w kawiarnianym ogródku które bardzo szybko są otwierane po zimie . A nawet są czynne w zimie rzecz jasna nie wszystkie tylko niektóre …Można sobie właśnie popatrzeć na rynek i na artystów ,którzy nas zabawiają . Czasami mam wrażenie ,że na rynku krakowskim jest wieczny festyn od rana ludzie przesiadują w kawiarenkach istne wakacje . ;-))))
OdpowiedzUsuńmasz zupełną rację Iv...Rynek jest gwarny,kolorowy...ma swój klimacik...
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńWiosnę czuć na każdym kroku ;)
U mnie już powoli balkon ukwiecony, koniecznie miniaturkami brateczkami :)
Najserdeczniej pozdrawiam :)
miniaturki bratki sa bardzo wdzięczne ...tak,to już WIOSNA...
Usuńpozdrawiam serdecznie:)
Też lubię imprezy plenerowe. Można całą rodziną spędzić miło czas. No i wiosna daje dużo możliwości, samo posiedzenie w parku nastraja pozytywnie.
OdpowiedzUsuńA Jessie Ware uwielbiam od kilku lat. Wspaniała nuta. Pozdrawiam miło :)
masz rację Zbyszku,wiosna ma wiele do zaoferowania...
Usuńa Jessie ma niesamowity,czysty głos...ten klip w fantastyczny sposób,poprzez skromnosć nagrania,ten głos stawia na pierwszy plan...chce sie słuchać,niejeden raz...
Imprezy plenerowe dobra rzecz o ile nie zagłuszają ciszy
OdpowiedzUsuńnajważniejsze,żeby wszyscy sie dobrze bawili,bez chamstwa..impreza ma być wesoła,ale nie wrzaskliwa...to na pewno...
UsuńPiękna piosenka :), prześliczne bratki :), świetne grafitti :). Te zrobione mądrze, "na zlecenie", mają rece i nogi :). N.p.: podróżując ostatnio pociagiem, (Śląskie Koleje Państwowe), z przyjemnością patrzyłam na kolorowe obrazy umieszczone na brzydkich, szarych kamienicach. Jeszcze tylko czasem "klubowicze" wstrzelą jakiegoś knota... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńniektóre malowidła sa naprawde ładne,ozywiają szare budynki...
Usuńa bratki są takie ...urocze, pozdrawiam miło.:)
wiosna i ten cudowny zawrót głowy, oby jak najwięcej pieknych chwil spotykało nie tylko nas ale i wszystkich, serdeczności zostawiam.
OdpowiedzUsuńpiękne przesłanie Alinko...
Usuńpozdrawiam wiosennie zatem.