piątek, 11 listopada 2016

Leonard Cohen, od dziś słuchamy Go, ale inaczej...

Dzisiaj rano usłyszałam w radiu smutną wiadomość, na onecie nic jeszcze nie pisali...myślałam, że jak zwykle niedokładnie słuchałam...ale nie, tym razem nie...

Zmarł Leonard Cohen, kanadyjski piosenkarz, miał 82 lata. "Cohen śpiewał nieco monotonnym, lecz ciepłym barytonem swoje teksty, łączące religijne i interkulturowe aluzje z czarnym humorem". Jestem przekonana, że Jego piosenki, Jego głos znali prawie wszyscy. Media podały, że podobno w Polsce był bardziej popularny niż w swoim kraju, nie wiem...

Ja pokochałam jego ballady, od chwili gdy w radio usłyszałam :



kocham jego ballady do dziś...



mniej znana może, ale jakże piękna z tym ciepłym barytonem, jak określano ten głos...



**********

Traveling Light

Podróżuję bez bagażu
To pożegnanie
Ma upadła gwiazda niegdyś była jasna
Jestem spóźniony, zamykają bar
Zwykłem grać na jednej, podłej gitarze
Przypuszczam, że jestem tym, który poddał się na Tobie i mnie
Nie jestem sam, spotkałem kilku
Podróżujących bez bagażu tak jak zwykle

/fragm.tłum./



Szkoda takich artystów, jego utwory będą dalej żyć, myślę, że niejeden raz posłuchamy...
Bardzo podobało mi sie zdanie prowadzącego poranne radio RMF :
"od dziś będziemy słuchać Cohena, ale inaczej..."

coś w tym jest...



6 komentarzy:

  1. Rodzimy się po to ,żeby odejść.Cohen swojego życia nie zmarnował-zostawił muzykę

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba miałam jakieś przeczucie, bo parę dni temu ni stąd, ni zowąd posłuchałam sobie kilku ballad Cohena.
    Tak naprawdę to dla nas, miłośników jego talentu, niewiele się nie zmieniło - nadal możemy słuchać jego pieśni - zostawił je nam.
    Niech odpoczywa w pokoju.

    OdpowiedzUsuń
  3. To pieśniarz nieprzeciętny! Żal!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam jego "Waiting for the miracle".
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspanialy glos i naturalnosc sprawia go wyjatkowym.

    OdpowiedzUsuń
  6. przyznam, że dość późno się załapałem na Leonarda Cohena, ale gdy już się to stało, stało się to porządnie...
    słuchamy go już inaczej, za to Jerzego Cnotę oglądamy inaczej i na pewno w nowej roli go nie zobaczymy...
    pozdrawiać jzns :)...

    OdpowiedzUsuń