XIX-wiecznym zespołem parkowym.
zdj.krakowianka
zdj.krakowianka
Z zamkowego wzgórza rozciąga się widok na wieś oraz stojący na sąsiednim wzgórzu XVII-wieczny kościół parafialny. Cały ten teren należy do Korzkiewskiego Parku Kulturowego, a tak ogólnie, znajduje się on w krainie znanej i pięknej krajobrazowo- Ojcowskim Parku Narodowym.
Ciekawostka: utworzony w 1956 roku Ojcowski Park Narodowy obejmuje część Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej, a dokładnie Dolinę Prądnika oraz Dolinę Sąspowską. Jest to najmniejszy z polskich Parków Narodowych, jego powierzchnia wynosi zaledwie 2145 ha.
Początki zamku w Korzkwi sięgają 2. poł. XIV stulecia, kiedy na stromym wzniesieniu powstała wieża
mieszkalno-obronna otoczona kamiennym murem. Później zamek przeszedł w posiadanie Szczepana
Świętopełka z Irządz, by przed końcem XV w. stać się własnością bogatego krakowskiego
mieszczanina Piotra Krupki. /http://dnidziedzictwa.pl/zamek-w-korzkwi/
zdj.krakowianka
Nie będę się rozpisywac, powiem tylko, że...nie jest to duży zamek, raczej zameczek, ale jest
uroczy, dobrze zachowany, co jest rzadkością na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, gdzie więcej jest
ruin zamków, niż samych zamków.
Wykorzystano to oczywiście turystycznie i znajduje się tam hotel, noc spędzona z duchami, Białą Damą,
bagatelka...ok,420 zł.:)) W sumie zamek to nie taki sobie zwykły hotel.
Oprócz tego organizowane są tam wesela,bankiety.
Jedynym minusem jest to,że nie ma żadnej kawiarenki,by spokojnie napic się kawy na dziedzińcu,
smakowac dłużej oczy widokiem, poczuc nastrój chwili. Rozglądnąc się za jakimś....rycerzem, ostatecznie jego giermkiem...:))
Zamek był zarezerwowany akurat na wesele, przygotowania trwały,dzięki temu nikt nie zwracał na nas
uwagi, kiedy poszliśmy zwiedzac w środku, mimo, że napis pod zamkiem brzmiał:
pomieszczenia zamkowe zamknięte.
Dla kogo zamknięte,to zamknięte...pomyślałam...co zaszkodzi sprawdzic, najwyżej nas wygonią,to znaczy,wyproszą grzecznie:)
Do zamku wiedzie droga pod górę,ale dośc krótka. Łatwa do pokonania.
Oczywiście znowu dziwnej urody drzewo mnie zainteresowało...P
Za zamkiem znajduje sie ulica Zamkowa, dośc szczególna...:))
W każdym razie bardzo przyjemnie jest nią iśc wśród pól.
zdj.krakowianka
*************
Zamki i wszelkiego rodzaju Pałace od dziecka mnie interesowały.W takich miejscach nie istnieje dla mnie terażniejszość.a te drzewa to jak tańcząca para:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cie miło:)
tak Elu,w zamkach czas sie dla nas zatrzymuje...a to drzewo - świetne skojarzenie,jak sie teraz na nie patrzę,jak para w tańcu...
Usuńpozdrówki.
Ojców to moje ulubione miejsce często mój dziadek mnie tam zabierał na wycieczki. Gdy dorosłam chodziłam często do Ojcowa przez las z moją znajomą - fajne przeżycie. Na moim blogu fotograficznym mam mnóstwo zdjęć z Ojcowa nie tylko zamku, ale tych cudownych willi, które się tam znajdują. Szkoda, że nie pozwalają ich remontować i powoli te piękne wille stają się ruiną a to miejsce ma naprawdę klimat i urok.
OdpowiedzUsuńAle na zamku w Korzkwi nigdy nie byłam ,ale muszę kiedyś zwiedzić ....Pozdrawiam serdecznie .
Usuńzachęcam Iv,bo to nie jest daleka trasa,taka bardziej spacerowa...
Usuńa co do willi w Ojcowie,masz rację...
pozdrawiam miło.
Cudny ten zameczek.
OdpowiedzUsuńA to drzewo to faktycznie jak tańcząca para - Elatroska ma rację!
Fajną wycieczkę sobie zrobiłaś Marysiu - a raczej ktoś Cię na nią zabrał!
miło mi Jadziu,ten zameczek ma swój urok,a pomysł miejsca był mój...haha....niedawno tam była moja znajoma i zachęciła mnie...
Usuńpozdróweczki.
Bardzo wycieczkowo. To lubię, bo dzięki temu mam szanse zajrzeć poprzez zdjęcia w miejsca, do których być może nigdy nie dotrę.
OdpowiedzUsuńwłaśnie Caddi,ja tez lubie u kogoś poprzez zdjecia przyjrzeć sie ciekawym miejscom...obiektom,a nawet...drzewom,haha
Usuńpozdrawiam miło.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOstatnio odkryłam zwiedzanie świata z Mapy Google - niesamowite. Chodzę sobie po znanych i nieznanych ścieżkach - widać nawet kwiaty w ogródku mojej mamy...
OdpowiedzUsuńTeraz zajrzałam pod adres: Zamek Korzkiew - nie mają tak pięknych fotek jak Twoje, Krakowianko :)
dziękuję Anno,ja taka amatorka,jeśli chodzi o zdjęcia,ale zameczek ,jego urok sam sie obronił.. :)
UsuńNigdy nie byłem, więc z przyjemnością obejrzałem i przeczytałem, a nawet posłuchałem :) Posłuchałem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam oczywiście :)
Usuńdziękuję Zbyszku...a zamki zawsze mają swój urok...i kryją niejedną tajemnicę...
Usuńpozdrawiam serdecznie. :)
Zameczek super, ma swój urok, zajrzę tam przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam weekendowo :)
Miło mi Smurffie...jak kiedyś będziesz tu przy okazji...polecam;)
UsuńJak ślicznie! Uwielbiam takie miejsce! Dzięki za wycieczkę Krakusku! :))))
OdpowiedzUsuńjak to miło Angie,że załapałaś się na wycieczkę...wiem,że lubisz te klimaty:)))
Usuń