środa, 24 października 2012

Muzyczne...wspomnienie

Jestem po tamtej stronie marzeń
Poznaję duchów ludzkie twarze
Poznaję Boga, raj , Aniołów
I do wspólnego siadam stołu

Szedłem do nieba piechotą
Przez wodę, przez błoto
Nie pytał nikt po co
Szedłem ze stróżem aniołem
poszedłem jak stałem
nic ze sobą nie zabrałem

Na powitanie bal nad balem
duchy tanczące nieźle wcale
Archanioł Gabriel białą dłonią
pozdrawia wszystkich tańcząc solo

/fragm/


Zachwycił mnie ten utwór,który niedawno...odkryłam.

A ten ...zapadł gdzieś głęboko już dawno...

Żegnamy artystów - ludzi, ale ich utwory będą nieśmiertelne...
Śmierc nie zabiera nam wszystkiego...bo to tak naprawdę nie jest KONIEC.
.

22 komentarze:

  1. Kiedyś nie rozumiałem starszego pokolenia, gdy w rytm utworów trącących myszką kołysali się, a oczy stawały się jakieś maślane. Dziś już wiem, że na innych, ale nie gorszych nutkach była doświadczana ich wrażliwość. O zakochaniach już nie wspomnę:-))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak Krzyśku,każde pokolenie na innych nutkach wychowuje się,,nie znaczy to,że nie doświadczali wrażliwości.Była,jak najbardziej.Sa przecież utwory ponadczasowe...młodsze pokolenie nie raz jest...miło zdziwione.
      widze to u mojego syna...kiedy puszcza nieraz utwory z moich czasów...uśmiecham się wtedy...:)

      Usuń
    2. Moim dzieciom też się zdarzy, że okazują zdziwienie, że takie fajne "kawałki" grali w mojej młodości:-)

      Usuń
  2. niedawno sam o Nim pisałem, to już nie będę nic dodawał... pełen szacun i tyle...
    pozdrawiać :))...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak,wiem Piotr,ale ten pierwszy utwór,jest moim odkryciem...i musiałam i ja tu...też...:P
      ten drżący glos,jakby sam artysta przeżywał to co śpiewa...
      pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Piękne piosenki, super wspomnienia. Bardzo lubię męskie głosy, takie właśnie wykonania i chwile, kiedy słucham tych piosenek w zupełnej ciemności. To wielkie ukojenie dla duszy. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki Zbyszku...tak,te utwory najlepiej słuchac w ciszy...wydobywa się wtedy cała ich "urodę",dociera sens słów...
      Pozdrawiam refleksyjnie...:)

      Usuń
    2. Dla mnie taką listopadową piosenką jest utwór Preisnera poświęcony Piotrowi Skrzyneckiemu. To prawdziwa kwintesencja przemijania. Słucham jej i słucham. Ale wracam do Twoich utworów, bo to też kopalnia niezłych dźwięków. Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. W dziwny sposób te utwory działaja na naszą psychikę.Kiedy jest sie rozdrażnionym wystarczy posłuchać takich piosenek i uspokojenie samo przychodzi.
    Ktos kiedys napisał ze ludzie sa jak pociągi przychodza i odchodzą...I miał rację.
    Serdeczności dla ciebie Maryniu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak Elu...czasem trzeba zatrzymac się i posłuchac ...odpocząc...:)

      Usuń
  5. Witaj
    Pamiętam Pana Koconia z lat świetności, to był niesamowity głos, a piosenka o mamie- cudna :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację Morgano,piosenka o matce jest bardzo znana,bardzo piękna...ten głos zachwyca...
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. tak Judyto...słucha się z przyjemnością
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  7. Na YT można znaleźć prawdziwe muzyczne "perełki" już nieraz takie znalazłem, potem staram się sukcesywnie puszczać pod postami na blogu.
    Myślałem o tym, żeby kiedyś napisać wspomnienie i przy okazji puścić piosenki Waldemara Koconia, ale najpierw mocno mnie zaskoczył Ptr Kanalia, gdy napisał o tym wokaliście, a potem Ty także napisałaś, więc już chyba nie miałbym o czym pisać :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ile ja już na tym YT odkryłam tych...perełek,mój zachwyt muzyką trwa...
      Smurffie,ja tez byłam zaskoczona jak i Ty,ale widac utwory W.Koconia takie są...niesamowite...:)
      napiszesz jeszcze niejedno wspomnienie...nic Ci nie ucieknie...spoko..:P)))

      Usuń
  8. "Śmierc nie zabiera nam wszystkiego...bo to tak naprawdę nie jest KONIEC"
    Pięknie to ujęłaś Krakowianko, choć gdy patrzę na moją Przyjaciółkę, której śmierć odebrała ukochanego człowieka to cóż powiedzieć...
    jeśli drugi człowiek jest dla kogoś Wszystkim..?

    OdpowiedzUsuń
  9. Teraz już tak nie śpiewają i takich tekstów nie ma. Pozdrawiam Smoczusiu

    OdpowiedzUsuń
  10. No cóż Krakowianko, chyba ostatnio mam jakieś zaparcia muzyczne i nie wiem czym to jest powodowane. Piosenki, które mi sie kiedys podobały, teraz jakoś mi się osłuchały. Natomiast niektóre uwielbia moje dziecię, które kiedyś ich nienawidziło:-) Chyba wymiana pokoleń nastąpiła.

    OdpowiedzUsuń
  11. Też mam mnóstwo takich
    zakurzonych perełek
    do których często wracam.
    Jedna z nich doczekała się
    wielu interpretacji.
    To jedna z moich ulubionych.

    http://www.youtube.com/watch?v=u5yL9lFczWA

    OdpowiedzUsuń
  12. Przede wszystkim pozostaje PAMIĘĆ!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. I ja buszuję po YT wyszukując takich perełek...
    przepiękne piosenki, do których wracamy i cieszymy się, kiedy odkrywamy je na nowo... uniwersalne w treści, z muzyką, która pieści ucho i chwyta za serce...

    OdpowiedzUsuń