Ta "rakieta" przy starym radiu,to odkurzacz,dowiedziałam się...wygląda jak mała rakieta,pomyślałam
- może kupisz sobie?(śmiech)
a może warto było?taka mała rakietka w domu, hm....:P
Są ludzie,którzy niezłe "skarby" wyłowili na takich starociach,bo między płotkami,rekiny mogą też byc...:P
To radio, przypomniało mi lata dzieciństwa,kiedy to grało się na takim,a na górze wmontowany był...adapter...
Stary jest też budynek dawnego kina,z czasów PRLu - "Światowid", w Nowej Hucie, w którym ma powstac muzeum PRL-u. Chodziło się na filmy, nie powiem, nie tylko ze szkołą...:P
Budynek dośc nieciekawy...zniszczony, ale jest i przypomina tamte czasy...
Jak już jestem przy temacie staroci,to temat rozwinę...czyli stare może byc piękne:)
Są miejsca,gdzie lubię przychodzic...
stary kościółek drewniany w Nowej Hucie- Mogile...
stara dzwonnica przy Bazylice Krzyża Św. i klasztorze o.o.Cystersów w
Przyznam się,że nie nie darzę dużą sympatią nowych kościołów,te stare...mają nie tylko coś w sobie,ale...są po prostu piękniejsze...to dzieła prawdziwych artystów.To drobiazgi,które potrafią zachwycic...wyobrazic sobie,co potrafił zrobic rzeźbiarz,malarz...
******************************************************************
Stare est piękne, bo nasączone czasem i ludźmi... ich emocjami:-)
OdpowiedzUsuńmasz rację Caddi,mamy sentyment do staroci,to też i wspomnienie beztroskich lat...dzieciństwa,młodości,teraz z dystansu na to patrzymy...
UsuńPozdrówki:)
Zgadzam się z Caddim...
OdpowiedzUsuńStare jest piękne.
A drewnianych domach,
cerkwiach, kościółkach
inaczej się oddycha...
tak Violuś...zapach drewna działa niesamowicie...a i nastrój jest niepowtarzalny,ale Ty to znasz,znasz...:)
UsuńW Hucie gościłem tylko raz, jakieś ćwierć wieku temu. Zjechaliśmy się tam zacną ekipą po moim koncercie w krakowskim Klubie Polonii i po latach okazało się, że zaległem, i leczyłem kaca u wybitnego anglisty, późniejszego prorektora UJ! Niezbadane są ścieżki...
OdpowiedzUsuńściskam
no popatrz...jaki ten świat jest mały Klaterze...Fajnie,że tu byłeś,chociaż kac to niezbyt miłe wspomnienie...:P))
Usuńpozdrówki:)
Piękny ten drewniany kościółek i klasztor Cystersów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Smoczku...
dzięki Stokrotko,jak to dobrze,że takie kościółki istnieją,nieraz tak blisko nas...:)
UsuńHe he pamiętam jak taki odkurzacz był w naszym domu.Siadałam na niego i odbywałam podróże-)))Tez lubię chodzić na takie jarmarki starociam-)I ja smoczku mam takie miejsca gdzie lubię wracać..tam zapach jest nawet inny taki ktory zapamiętałam z dzieciństwa.POZDROWIENIA DLA CIEBIE!
OdpowiedzUsuńbo takie zapachy pamięta się...to niesamowite,ale tak jest Eluś...Na rakiecie jechałaś?...:P)))
Usuńja miałam podobny,ale mój nazywano "jamnik",trochę nowszy model...:P
I to jak burza:)))Kiedys nawet chciałam z tapczanu sfrunać na odkurzaczu na podłogę ale mama w ostatniej chwili mnie powstrzymała:))))
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńOwszem, wiekowe zabytki mają niepowtarzalny urok i klimat.
Nie wiem, czy lubię starocie, bo nie lubię niczego chomikować na zapas...
Duszę się w zagraconych, mało przestrzennym miejscach.
Pozdrawiam na miły tydzień :)
ja tez nie lubię zagracaconych pomieszczeń Morgano,a zabytki niektóre po prostu lubi się,wraca się do nich,szuka tam ukojenia,zebrania myśli...
UsuńPozdrawiam miło:)
Ja uwielbiam starocie:) Zarówno budynki jak i bibeloty różnego rodzaju. Czasami robię sobie wypad na giełdę, na Balicką. Tylko zdrowy rozsądek (no i zawartość portfela)nie pozwala mi na kupno wszystkiego co mi się podoba:) Chociaż nie oparłam się zakupowi paru drobiazgów:) Ten drewniany kościół w Mogile oczywiście też nawiedzałam i to nie raz:) Ja bardzo lubię ten specyficzny zapach starego drewna. Ale nie wiem czy wiesz, obok jest las, w którym też jest schowany taki malutki kościółek. Niestety był zamknięty i widziałam go tylko z zewnątrz. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńja właśnie na Balickiej buszowałam...:P))
Usuńo tym starym kościółku coś słyszałam Violu,ale...chyba go nie widziałam.Musze się zainteresowac...hm...
Co do staroci...to ja na razie oglądałam,nie potrafię nic kupic na razie...:P
Pozdrawiam miło:)
W pełni zgadzam się tak z lubieniem staroci, tych targów, gdzie też głównie oglądam, jak i z Twą i oceną wyglądu kościołów!
OdpowiedzUsuńZapraszam Krakowianko do siebie na wycieczkę w bór ;)
Angie,jakas Ty zgodna...ale miło mi...to znaczy,że czujesz podobnie jak ja...
Usuńzaraz lecę w te Twoje bory...:P
Pozdrawiam miło:)
Takie targi staroci uwielbiam...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
miło mi Judyto,zawsze tam coś można wypatrzec,mnie na razie nie udało się..ale kto wie...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Takowe radio posiadala moja babcia i sobie na owym adapterze jako 6 latka odtwarzalam plyty pocztowkowe. Radio zapamietalam dobrze pomimo 6 lat, juz wtedxy jego budowa byla dla mnie ciekawa i widocznie niespotykana:))
OdpowiedzUsuńwtedy to był cud techniki...z tym adapterem...ech wspomnienia...Ja byłam już nieco starsza...:P)))
UsuńChyba niedawno widziałem taki odkurzacz - rakietę u mojego Wujka :)
OdpowiedzUsuńA ten stary kościółek to już kiedyś na blogu Urdena widziałem :)
Pozdrawiam :)
Smurffie,to takie rakiety jednak były popularne...małe,zgrabne i z turbo doładowaniem pewnie..:P))no jak rakieta,to rakieta...haha.
UsuńKościółek u Urdena widziałeś,a jakże,był i tam...a tu widzisz jeszcze raz,bo zdjęcia sa z mojej okolicy...to i kościółek zapodałam,w jesiennej scenerii...
Poznałeś,jak miło:)
Pozdrawiam:)
Widzę, że nie tylko ja składam komputer z części innych. Zabrakło mi miejsca na twardym dysku i okazało się, że z zakładów można kupić komputery po cenie złomowej. Skorzystałem:-)
OdpowiedzUsuńja Kacprze mam laptopa,a chciałam kupic drugiego...używanego,ale "pewnego"...za nieduże pieniądze.I udało się...:)
UsuńLepiej kupowac z kimś kto się zna i zna niektórych tych handlujących komputerami...Ja pewnie sama bym bubel kupiła...bo ja na kolor się patrzę i wygląd...:P))))
Witaj krakowianko; ja także pochodzę z Krakowa, ale się z przyczyn rodzinnych przeprowadziłam. Tęsknię za miastem rodzinnym :P Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńto normalne Tosiu,zawsze będziesz tęsknic,a miło mi,że tu znalazłas wspomnienia...Zapraszam zawsze:)
Usuńzdecydowanie wolę stare kościoły, lubię Kraków ale dawno nie byłam, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTak Alinko,stare kościoły mają swój urok:)
UsuńNie jest blisko od Ciebie do Kraka,rozumiem Cię:)
lubię... lubię połazić po "pchlich targach", ale tylko popatrzeć... nic nie kupuję, bo z kolei nie lubię "grzmotów" w domu...
OdpowiedzUsuńpozdrawiać :))...
ja tez nie kupuję,chociaż rozumiem niektórych,znajdują tam dośc oryginalne przedmioty,meble...ale to wszystko musi pasowac do wystroju mieszkania...a raczej bardziej do mieszkań w kamienicach...
UsuńPozdrawiam:)