Nie ma chyba człowieka, który nie lubi filmów przyrodniczych. Autorzy tychże ,to nieraz pasjonaci, walczący o prawa zwierząt DO WOLNOŚCI. Są gatunki, które tylko na wolności są zdolne życ i rozmnażac się...i tam jest ich miejsce.
Dużo już tych filmów było...
Znalazłam ostatnio dwa...i znowu zapatrzona, w myśli dziękowałam tym zwyczajnym-niezwyczajnym ludziom, za ich oddanie zwierzętom. Za ich niesamowitą haryzmę, zrozumienie, poświęcenie,a także odwagę.Dla zwierząt,dla nauki, dla pracy nad tym, żeby pokazywac, udowadniac światu to, że zwierzę ma prawo do wolności, że zwierzę potrafi za przyjaźń odpłacic przyjaźnią.
Niemniej jednak...dzikie zwierzę,na zawsze pozostanie dzikie i tak naprawdę nigdy nie wiemy,kiedy zaatakuje.BO TO JEGO NATURA.
Jeśli człowiek nie zaakceptuje natury dzikiego zwierzęcia...będzie zawsze jego wrogiem.
Bo tam, gdzie jest np.lwie terytorium ,człowiek często o tym zapomina, że nie on jest TAM gospodarzem...i PANEM.
I stąd wynikają nieporozumienia, w skutkach tragiczne,ale winę zawsze zwierzęciu się przypisuje...:(
Jeden z tych filmów opowiada o Kevinie Richardsonie i utworzonym przez niego rezerwacie lwów...przepiękny film,piękne zdjęcia...
Kevin Richardson, przyrodnik z wieloletnim doświadczeniem, prowadzi rezerwat białych lwów w RPA. Jest to jeden z najrzadszych gatunków dzikich kotów. Oprócz nich,są tam z nim i inne drapeżniki...
Drugi film - to fantastyczna opowieśc o pewny lwie...i przyjaźni, ze wzruszającym zakończeniem...kiedyś emitowany w "dwójce", znalazłam go, dzięki koleżance...uff, ale warto było... ogląda się go lepiej niż jakiś film fabularny:)
Tam,gdzie lwy ryczą najpiękniej...na wolności, tam,gdzie nie ma krat .
Pewnym wyjściem,alternatywą są rezerwaty...i tylko one,ogrody zoologiczne to już nie to...:(
Proszę,oglądnijcie te filmy w całości, jeśli znajdziecie czas,wiem,że nie są krótkie...ale warto...:)
a muzyka?...no oczywiście o wolności i...lwach....:)
A tak mi się skojarzyło:
OdpowiedzUsuńLepszy w wolności kęsek lada jaki.
Niźli w niewoli przysmaki.
/Biskup Krasicki/
to prawda oczywista Caddi,najprawdziwsza...
Usuńa tak poza nawiasem,to lew na wolności faktycznie te kęski "lada jakie"zajada...to cholerka czyste,żywe mięso...bez dodatków,ten to ma dobrze:P))
Niesamowite...
OdpowiedzUsuńAle zanim obejrzałam te filmy, znowu pierwsze skojarzenie miałam z "Awantury i wybryki małej małpki Fiki-Miki" Kornela Makuszyńskiego, a konkretnie ze scenką, gdy oboje z Murzynkiem Goga-Goga wypuścili z zoo zwierzęta.
Jest w nas tęsknota za rajem...
Pozdrawiam Cię, Krakowianko :)
bo raj,to wolnośc Anno,do której mają prawo i ludzie i zwierzęta,tylko wolnośc,ma wiele twarzy...to nie tylko przestrzeń
Usuńpozdrawiam miło:)
w telewizji oglądam najczęściej przysłowiowe "gołe baby i kreskówki"... tylko rzecz w tym, że najlepsze są na kanale "NatGeo Wild"... wczoraj było o jaguarach, a teraz akurat leci o sokołach wędrownych /przypomniał mi się właśnie Twój gość z parapetu miesiąc temu/...
OdpowiedzUsuńpozdrawiać :))...
dobrze nakręcone filmy przyrodnicze są piękne,mądre...pozwalają coś nam zrozumiec,oprócz ładnych widoków.Bo ładne widoki,to jak sam piszesz...masz na innych kanałach,tych co oglądasz,ale to tylko ładne widoki...:P))))
UsuńTego drugiego filmu obejrzec nie moge.Link jest nieaktywny.
OdpowiedzUsuńZe tez mozna bylo sobie takie drapiezniki, w tamtych czasach spokojnie w domu towarowym zakupic:) Mi sie w glowie nie miesci, no ale ...stara jestem i mi sie wiele w glowie nie miesci. Coz za kubel zimnej wody na leb musial dostac ow lew, kiedy oni go w koncu do buszu afrykanskiego przywiezli....no fajnie, ze dobrze sie skonczylo. Ale jeszcze fajniej by bylo gdyby takie praktyk ( drapieznik w domu) nie mialy miejsca, bo jak napisalas dzikie zwierze, na zawsze pozostanie dzikie, tzn. w jego naturze lezy dzikosc- nieprzewidywalnosc. I o tym nie powinno sie nigdy zapominac.
Wroc, wroc...drugi film obejrzalam...muzyka mi sie nie ptwiera:)
UsuńAniu,masz rację,o to mi chodzio,miezy wierszami...dziekie zwierzę to przestrzeń,a nie miasto,mieszkanie...bo dzikośc kiedyś daje znac o sobie...i tragedia gotowa...
Usuń:-)
ja nawet jestem przeciwna trzymania dużych psów w mieszkaniach w mieście...
Uwielbiam filmy przyrodnicze, szczególnie te polskie lub gdy lektorem jest K. Czubówna. Bardzo ciekawe filmiki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzubówna bardzo dobry głos...to prawda.Czasem są to fantastycznie nakręcone filmy....ogląda się je z zapartym tchem,przyroda jest ciągle nieodkryta tak do końca...i to jest niesamowite.
Usuńpozdrawiam miło;)
Ten duży, słodki kotek nie zawsze ma serce większe od swej imponującej grzywy. To takie typowo ludzkie fantazje...
OdpowiedzUsuńbuźki
A wiesz Klaterze,tak odpowiem:i całe szczęście,bo gdyby miał wielkie serce...to by już go nie było na świecie...:P)
UsuńDlatego dzikośc jest tym,co pozwala zwierzętom bronic się przed zniszczeniem go,niby udomowieniem,to nie fantazja,bo człowiek mądry zdaje sobie sprawę,że zwierzę dzikie jest...nieprzewidywalne...i to w tym drugim filmie o Kristianie jest wyraźnie zaznaczone,kiedy to jeden z lwów....rzucił się na opiekuna.To prawda...i to ryzyko wpisane w bycie tam...ze zwierzętami.Ale to pasja tych ludzi...i ja ich rozumiem.
to my...ludzie nie rozumiemy i fakt,wielu myśli jak piszesz,że to tylko piękny kot.
Pozdrawiam miło:)
Witam pięknie, Krakowianko! :)
OdpowiedzUsuńŚwiat przyrody jest bardzo fascynujący! Z przyjemnością podziwiam różnorodność życia na ziemi. Moja przyjaciółka włącza telewizor, by oglądać tylko takie filmy, bo twierdzi, że wiadomości słuchać się już nie da...
masz rację Even,takie filmy pozwalają po pierwsze wypocząc,a po drugie...są bardzo ciekawe...
Usuńpozdrawiam miło:)
Myślę, że najbardziej normalne podejście do przyrody maja Indianie oni szanują przyrodę i akceptują taka, jaka ona jest nie zmieniają jej. Jeżeli zabijali zwierzęta to tylko tyle ile im było potrzebne do przeżycia. Ludzie zachodu natomiast popadają w skrajność albo przesadnie dbają o zwierzęta np. ideologia wegetarianizmu .Możesz sobie poczytać na forach internetowych skrajność nad skrajnościami (sama jestem wegetarianką, ale skrajna nie jestem) albo krzywdzenie zwierząt, czyli kłusownictwo, znęcanie się nad zwierzętami, wyrzucanie ich, gdy się znudzą Masakra. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńbardzo często popo\adamy w skrajności,to śmieszy czasem,ale to o czymś świadczy...o pewnych chyba zaburzeniach,kłopotach ze swoją psychiką...a Indianie,masz rację,oni byli najbliżej natury i rozumieli ją...
Usuńpozdrawiam:)
Krakowianko, uwielbiam takie filmy i na pewno obejrzę te, które polecasz!
OdpowiedzUsuń:)
to miłe Angie...jak tylko znajdziesz troszke czasu...obejrzyj,ten drugi jest tłumaczony:)
OdpowiedzUsuńOj, nie oglądamy tych samych przyrodniczych filmów :)))
OdpowiedzUsuńnie lubisz????...:(
UsuńBrunet ogląda tylko te o rekinach :P
Usuńże na to nie wpadłam Smurffie...tylko pytanie,o jakich rekinach...tych wodnych?...:P))))
UsuńTe lwy sa skazane na zaglade, gdy zabrakbie im czlowieka... To nie jest naturalne srodowisko, jak i zachowania tych zwierzat dalekie jest od tych, ktore maja w swoich genach... Mysle, ze nie w ten sposob trzeba ratowac przyrode i zwierzeta...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
masz rację Judyto,to nie są domowe maskotki...a potem ludzie się dziwią...
Usuńtrzeba dac im przestrzeń...powrót do natury...
pozdrówki:)
Witam pięknie, zaległości jak zawsze, obejrzę wieczorem,pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdzięki Alinko,pozdrawiam serdecznie:)
Usuńi czekam na tomik:)