Ponura pogoda w Krakowie, ponure tematy ostatnio poruszałam, ale w życiu nie jest przecież różowo, wiadomo, niemniej jednak trzeba odpocząć nieco...
Korzystając,że to mój blog, troszkę prywaty, bo muzyka, którą tu zapodam, może wyda się za słodka,za prosta, nie każdemu może się podobać...
Ja kocham tego gościa za ten głos od dawna...słuchając przenoszę się w czasie...
Posłuchajmy, a przy okazji popatrzmy na piękno pewnego sportu, idealne połączenie muzyki i ruchu...:))
moja przygoda z utworami Engelberta zaczęła się od tego utworu:
no i już było po mnie...:)
Chyba Cię dobiję teraz, Smoczko, rowerowo:
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=02bspFHP440
Przy hitach Engelberta przytulalem się w tańcu do mych małoletnich narzeczonych...
Dalej są piękne i tego piękna obficie im przybywa...
buziule
Klaterze...jestem Ci ogromnie wdzięczna za to dobicie,haha...piękny utwór, od razu dwa razy sobie odsłuchałam,kiedyś to były melodie...ech...i prawdziwa kultura na scenie...
Usuńpozdróweczki miłe.:)
szczerze mówiąc, to nigdy nie widziałem i nie wiem, czy ten sport to sport, czy sztuka... ale bez muzyki rzeczywiście jest nie do przyjęcia... ta akurat bardzo pasuje...
OdpowiedzUsuńpozdrawiać jzns :)...
*/errata /literówka/... ma być "nie wiedziałem"...
Usuńtak,ta muzyka bardzo pasuje do tańców na lodzie,podkresla płynność ruchów tancerzy-sportowców,bo to faktycznie jest sztuka...
UsuńMarysiu to muzyka naszych czasów, uwielbiam tego piosenkarza, ile wzruszeń, z taką muzyką można tańczyć, pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńtak Alinko, to nasze wspaniałe czasy i muzyka...to były GŁOSY...
Usuńpozdrawiam miło.
Muzyka bardzo mu pomaga. A jak jest piękna to już całkiem można zapomnieć o bożym świecie lub wygrać jakieś zawody taneczne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńi to jest siła muzyki...tej dobrej....
Usuńpozdrawiam miło.