poniedziałek, 13 sierpnia 2012

urlop,ale...

Rozpoczął się mój urlop,ale...i mam zaplanowany mały remoncik,wymiana czegos tam,malowanie...wyrzucenie czegoś tam.:P
Na razie chodzę, załatwiam,odpoczywam ,chodzę,załatwiam...i tak w kółko...:P
A tak w ogóle to jestem trochę przerażona.Słowo remont zawsze działa na mnie stresogennie.No ale co trzeba, to trzeba kiedyś zacząc...
Dlatego, wobec powyższego...(jak to urzędowo zabrzmiało...:P),będe pisac rzadziej...chcę trochę odpocząc od blogowania...Czasem sobie tu wpadnę, poczytam...


Na blogu Azalii znalazłam ciekawą stronkę o przerabianiu zdjęc, trochę tych moich zdjec sobie połączyłam, fajna zabawa :-)


 ***********************************************************************


Muzycznie:
nowy utwór Celine,spodobał mi się - Jej rozmowa z ojcem...:)



Można jeszcze posłuchac, a raczej...zasłuchac się w tym pięknym utworze:




 Miłego wypoczynku wszystkim życzę....:-)

17 komentarzy:

  1. Ja już drugi rok odkładam remont. Miałam go uskutecznić tego lata. Lato już u schyłku, a ja w proszku. Zostawię na drugi rok. A tak na serio, to nienawidzę remontów. Miałam ich już tyle, że mnie na dobre zniechęciły. Czułam, że ktoś mnie okrada, ale że to Ty, nigdy bym na to nie wpadła... haaa...haaaa...
    Fajne fotki porobiłaś.
    Odpoczywaj, Smoczku, pracuj też, a jakże, a potem wracaj na udeptaną ziemię. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Azalio...ja i tak wszystkiego co powinnam nie dam rady zrobic,bo wiadomo...:P
    Tak...to ja ,wydało się,zostawiłam ślady linii papilarnych,cholerka...hahaha.
    Dzięki Grażynko...Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już samosłowo remont powoduje ze robi się nie dobrze-))Ja w zeszłym roku malowałam cały dom więc trochę będę miała spokuj.Tobie szczęśc Boże życzę! Odpocznij tez trochę bo nie samą pracą człowiek zyje-)Zdjęcia fajnie połączone!A muzyczka no coz powiedziec obracasz się w moich klimatach.UŚCISKI zostawiam i do przeczytania...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trochę nierówno te zdjęcia,ale jak tylko je ruszyłam,żeby wyrównac to cała koncepcja mi się przesunęła...:P)))
      Eluś,ja tak odkładam co rok,ale już mus był...

      Buziaki:)

      Usuń
  4. ostatnio nie znam pojęcia "urlop", bo robię na przeplotkę... czasem jest ostry zasuw, czasem go nie ma... bywa, że sytuacja zmienia się z dnia na dzień...
    a remont mnie czeka za niedługo... ale to elewacja, więc da się znieść... trochę gorzej będzie za rok /wnętrze/, ale w tej kwestii nie ma jeszcze sprecyzowanych planów... od zbyt wielu spraw to zależy...
    pozdrawiać :))...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. samo życie Piotr,samo życie...nie zawsze się da miec taki prawdziwy urlop,ja marzę,że może za rok?...
      pozdr:)

      Usuń
  5. Miłego urlopowania i udanego remontu. Niech troszkę słońca zaświeci. Piękny kolaż. Odpoczywaj!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki Zbyszku...ale urosłam...:P))

      Usuń
  6. Ja już nie myślę o remontach. Marzy mi się wyprowadzka z Krakowa... :( Jakoś od niedawna czuję, że mam dość! :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja chyba bym tęskniła,chociaż...to specyficzne środowisko,dla młodych trochę ciasne może...może trzeba skrzydła rozwinąc,gdzie jest więcej...przestrzeni?nie wiem...
      Pozdrawiam miło:)

      Usuń
  7. No nie wiem Krakowianko Moja... masz wakacje czy remontujesz...?
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  8. remontuję na wakacjach...haha.
    Oj tam,trochę wolnego czasu na załatwienie nareszcie tego,co konieczne...tak w skrócie.
    Ale spokojnie Judytko...trochę czasu sobie tez daję...:)
    Pozdrówki:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Najfajniejsze, jak zwykle, te "przez dziurkę od klucza"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm... przez dziurkę od klucza..?
      Jak wiesz potrafię... ;-)))

      Usuń
  10. Znajdź odrobinkę czasu dla siebie.
    Życzę Ci tego z serca całego...

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdjęcia przecudnej urody....
    A remontu to Ci współczuję.
    Ja po remoncie mieszkania to nadaję się do leczenia w psychiatryku....
    Pozdrawiam najserdeczniej.

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja już po urlopie, n=niestety nie trafiłam na pogodę w górach. no cóż, tak bywa, pozdrawiam serdecznie i życzę by remont wypadł pozytywnie.

    OdpowiedzUsuń