Judith Fathallah
To szczera prawda,dlatego cieszmy się małymi "szczęściami".
Ja miałam to swoje małe szczęście...Padła w weekend propozycja,skorzystałam...
Udało mi się byc troszkę bliżej gór, wśród lasów, polan,leśnych strumyków.
Zawoja.
Jak piszą, najdłuższa wieś w Polsce,(ok.18 km),leży u stóp Babiej Góry.
Nie będę się rozpisywac...Jedzie się po to by odpocząc,chłonąc widoki,oddychac innym powietrzem...a dla mnie - popatrzyc po prostu na kochane góry,które jakby trochę przybliżyły się...:)
Widoki przepiękne - polecam , jeśli ktoś kiedyś zabrnie w te strony...Nie ma żadnego problemu z noclegami,piszę to, bo w ciemno jechaliśmy...Ceny od 20 zł do 40 od osoby.
w tle...Babia Góra (widok z Mosornego Gronia)
W Zawoi jest również kolejka linowa na Mosorny Groń,bo tu jest coś dla narciarzy,ale w lecie tez przepiękne widoki
***********************************************************************
No to w drogę,powiedziałam sobie...długa wieś,trzeba jeszcze troszkę podejśc dalej...z uśmiechem na ustach...:P
Czasem wystarczą dwa dni, żeby naładowac akumulatory, mimo zmęczenia chodzeniem...widoki to rekompensują.
Muzyka - piękny widokowo klip i nastrojowe wykonanie:
a na drogę można coś energetycznego...:)