czwartek, 23 lipca 2015

tęsknota za bluesem ...



Jesteś cała w trawie,

zielone myśli Twe


są  jak poszum wiatru


we włosach Twych, we włosach Twych


delikatnych, czystych tak


jak myśli me o Tobie

 
/fragm./


niesamowity , jedyny i ...nieosiągalny duet...
dobrze się słucha bluesa, w takie upalne, duszne i parne dni...



środa, 8 lipca 2015

perfekcja, hm..

perfekcyjna pani domu
perfekcyjna fryzura
perfekcja w każdym calu...
itd, itp...
Nie lubię tego słowa. Jak poczytałam w necie, ma ono aż 66 synonimów, m.innymi: profesjonalizm, nadzwyczajność, maestria, optimum, znakomitość, zupełność, zenit...itp, aż głowa puchnie, zresztą każdy perfekcję kojarzy z czymś doskonałym, dokończonym. Przysłowiowa pełna szklanka, równiutko z brzegiem. A ja jestem amatorką szklanki do połowy pełnej, tak już mam. :-)
Tv przekonuje nas, żebyśmy były perfekcyjnymi paniami domu, równiutko, czyściutko, posegregowane, ułożone kolorami, pudełeczka - a te na buty, a te na pantofle...Załamałam się nieco, bo przyznam się, że lubię mieszkanie, które żyje, w którym panuje mały nieporządek /tzw. nieład artystyczny/, a nie jak dom z klocków Lego. Zresztą ci co mają dzieci w domach znają ten ból, ten nieład twórczy, nad którym nie zawsze można zapanować i wsadzić do kolorowych, podpisanych pudełeczek.:)
Na pewno ważne jest utrzymanie porządku, ale słowo perfekcyjny nie pasuje nijak tutaj...i żadne tam przesuwanie tu i tam ręką w białych rękawiczkach :))

Wydaje mi się, że dobrze jest dążyć do dopełnienia tej przysłowiowej szklanki, by była nieco pełniejsza, szukania sposobów ułatwiania sobie życia, przez stosowanie ciekawych rozwiązań: czy to w domu, jego urządzania, czy przepisów kulinarnych, czy jeszcze innych...

Perfekcja - to słowo dobrze brzmi, sprawdza się w muzyce, gdzie faktycznie są utwory perfekcyjnie wykonane, tu bym się zgodziła.
Poniższy klip do takiego zaliczam.:)
Mogę jeszcze dorzucić, że gitarzysta ma perfekcyjny, twórczy nieład na głowie:)) dla mnie on jest bohaterem tego klipu, dodaje mu powera, kapitalnej energetyczności,  no i ten głos Annie - maestria /też synonim perfekcji jak by nie było/.:)





środa, 1 lipca 2015

urzekające...

Pisałam kiedyś o tym, że lekarze biją na alarm jeśli chodzi o sprawność ruchową dzieci, że unikają lekcji wf-u w szkołach...że siedza przy komputerach krzywiąc kręgosłupy...

Ostatnio na onecie zapodawany był krótki  filmik o pewnym maluchu - 19-miesięcznej dziewczynce.Filmik nakręcony przez jej rodziców.
Niesamowity, a najbardziej urzekła mnie pewna strategia maluszka, by jednak dojść do celu. Nie zrażało się małymi niepowodzeniami po drodze, nie cofało się, ale z ogromnym uporem jak na takie dziecko zdobywało swoją górę. Swoje Kilimandżaro jak to określają niektórzy.
Może to jest pomysł, by jak najwcześniej zacząć wyrabiać w dziecku zdolności ruchowe?
Popatrzcie na małą spryciarę:)



*****
Muzyka...
może niektórzy pamiętają ten zespół...Mimo ubogich klipów w porównaniu z dzisiejszymi, z ogromną przyjemnością słucha się głównej wokalistki, skromnej, ładnej , z czystym, pięknym głosem, jakby stworzonym do ballad.
Mnie zawsze urzekały te przeboje.i urzekają dalej...