czwartek, 31 lipca 2014

tam, gdzie dwie BABY sie spotkają...

Już za parę dni,za dni parę,wezmę plecak swój...i gitarę...stop...wykreślamy gitarę,bo ja tylko podobno na nerwach gram najlepiej...D
Znamy tę piosenke wakacyjną...a ja sobie ją nucę,bo właśnie za pare dni biorę plecak swój...i jadę na parę dni TAM, gdzie kiedyś zatrzymałam swe marzenia...

Zdjęcie z netu w pełni oddaje piękno tego miejsca...które mam zamiar zobaczyć na własne oczy.

                                             Babia Góra

Czasem marzeniom trzeba pomagać, łapać pewne okazje.Ja złapałam, nie na długo,nie za drogo...ale i tak się cieszę.;-)


Nadszedł więc czas na odpoczynek...i przede wszystkim postanawiam sobie :

- NIE MYŚLEĆ o pracy /no dobrze, koleżance powiedziałam ,że jakby co niech dzwoni , jak BARDZO pilne/- obiecała, że jak będzie WIELKA premia,to napisze sms, no to mam to z głowy..
- MYŚLEĆ ale np.o tym, jaką trasę obieramy po śniadaniu...czy 3 godzinną,a może 5-cio?...to znaczy ze stanem mojej nogi, a raczej pięty "kowbojki" , to raczej trzeba COŚ  NIECOŚ dodać do czasu trasy by osiągnąć cel...ale zaparłam się...
- leżeć do góry brzuchem jak będzie na to ochota...
- łazić bez celu
- łazić do celu
- niedużo jeść  /jak wrócę do pracy mam usłyszeć,że ...o dziwo zeszczuplałam /
i takie tam...

A najważniejsze...budzić się co rano i widzieć...WIADOMO...:)



nie wiem dlaczego, ale ta piosenka w wykonaniu U.Sipińskiej zawsze mnie wzrusza.

***

a na wakacje utwór lekki i przyjemny, z dawnych lat...




Życzę Wam Wszystkim udanych urlopów, gdziekolwiek będziecie.:-)


sobota, 19 lipca 2014

Cierpliwość

Czy jesteśmy cierpliwi?
Cierpliwość to wielka cecha, ale cienka jest granica miedzy tą cechą a wybuchem agresji. Najgorsze jest to, że bywają ludzie, którzy wybitnie nas do tej agresji popychają, mają szczególny dar wyzwalania jej w nas.Oczywiście myślę tu o agresji słownej.
W filmach taki wybuch śmiesznie wygląda, ale w pracy znam taką osobę, no może nie tylko jedną, która POZORNIE jest w porządku, ale praca z nią to ciągła walka wewnętrzna ze sobą by nie wybuchnąć i jej nie udusić przy okazji...D
Tylko jakaś porcja lodów lub czekolady, ratuje sytuację...

Najgorzej jednak jest w rodzinach, gdzie starsze pokolenie bardzo chce być cool i trendy i młodsze pokolenie tego nie rozumie :D

sobota, 12 lipca 2014

zauroczenie...

Znalazłam całkiem przypadkiem w necie dwa piękne utwory, nieznane mi...

Piękny podkład muzyczny Ennio Moriccone idealnie tworzy tło dla pięknych strof.
Piękne zdjęcia...
Zauroczona klimatem , patrzę...słucham...
i jeszcze raz naciskam "enter"...







czasem warto wyciszyc się...przystanąc na chwilkę w tym zagonionym świecie, posłuchac ...





sobota, 5 lipca 2014

mój Kraków, rekreacyjnie :-)

Jak się nie ma co się lubi (na wakacje) ,to się lubi co się ma. A ma się w Krakowie dużo miejsc, które się naprawdę lubi, przede wszystkim docenia się te miejsca w lecie, kiedy jest pogoda i  można spokojnie zaplanować sobie wolny czas.
Jednym takim miejscem jest Kopiec Kościuszki, który góruje nad Krakowem z dzielnicy Zwierzyniec.Usypany został na cześc Tadeusza Kościuszki na Wzgórzu św.Bronisławy. Z samych datków wolontariuszy.


W 1846 r. terytorium Wolnego Miasta Kraków zostało włączone do zaboru austriackiego.
W latach 1850-1956 wokół Kopca Kościuszki powstał fort cytadelowy, przystosowany do samodzielnej obrony. Posiadał on m.in. 60 armat i haubic oraz 6 moździerzy, załoga fortu liczyła ponad 700 żołnierzy.

U stóp kopca, w pomieszczeniach dawnego fortu, znajduje się również siedziba Radia RMF FM i kawiarenka,w której można odpocząć po może niezbyt ciężkim podejściu pod kopiec, ale jednak cały czas pod górę...jakby na to nie patrzeć....P

Trasa powyższa, to oddalenie się od zgiełku miasta, to piękne widoki, to ciekawe obiekty po drodze.
Jednym z takich ciekawych obiektów jest kaplica św. Małgorzaty i Judyty na Salwatorze, którą mijamy idąc w górę.Śliczna kapliczka drewniana z XVII w.Jest ona także jednym z obiektów znajdującym się na Szlaku Architektury Drewnianej w Małopolsce.



Widoki ze Wzgórza św.Bronisławy są warte tego,by tam iśc....odpocząć.
Ten pas zieleni widoczny na zdjęciu,to Krakowskie Błonia.




a jak Błonia, to można też tak rekreacyjnie:)):



*****